Obecna jeszcze generacja Seata Leona na rynku dostępna jest od 1999 r. (w Polsce od 2000 r.). Sześć lat może nie jest zbyt długim okresem dla samochodu, jednak spora konkurencja wymusza ciągłe zmiany na producentach. Co ciekawe, o ile odchodząca właśnie pierwsza generacja Leona była niejako pięciodrzwiową odmianą Seata Toledo, to jej następczyni będzie już znacznie mniejsza od większego kuzyna.

Nadwozie

Marka Seat miała być w zamyśle tą marką w grupie Volkswagena, która będzie dostarczała na rynek sportowe modele. A Leon, może obok Ibizy, ma chyba najbadziej sportowy wygląd spośród wszystkich z gamy modelowej hiszpańskiej marki. I to właśnie ta sportowa sylwetka jest wciąż jednym z atutów auta i mimo upływu sześciu lat wciąż może się podobać.

Patrząc na sam przód Leona widać już nieco upływ czasu. Seat Leon w czasie swojego żywotu rynkowego nie został poddany jakiemuś poważniejszemu liftingowi. I to widać. Wąskie reflektory, niewielkie wloty powietrza, malutkie przednie światła przeciwmgielne świadczą, iż nie mamy do czynienia z nowością rynkową. Ale przechodząc stopniowo ku tyłowi auta sylwetka staje się coraz bardziej atrakcyjna. Dynamika została podkreślona przez opadającą linię dachu, niemalże poziomą linię tylnej szyby i gwałtownie opadającą pokrywę bagażnika.

Wnętrze

Wnętrze Seata Leona jest nieco przyciasnawe. Szczególnie na tylnej kanapie, jeśli dodatkowo wysokie osoby odsuną maksymalnie przednie fotele. Ale już z przodu całkiem przyzwoicie. Wykonanie deski rozdzielczej może się podobać, materiał na kokpicie również. Kierowca nie powinien narzekać na funkcjonalność, bowiem wszystkie pokrętła i przyciski są dokładnie tam, gdzie się ich spodziewamy. Również kierownica oraz dźwignia zmiany biegów obszyte skórą mogą przypaść do gustu kierowcy.

Jedyną wadą, jaka rzuciła nam się od razu w oczy, była konieczność ręcznego ustawiania lusterek bocznych. To w porównaniu z pozostałym wyposażeniem Leona nieco przypominało o jego wieku.

Kierowca

Wygodna pozycja za kierownicą to podstawa, zwłaszcza przy dłuższych jazdach. I taką można dość łatwo uzyskać wsiadając do Leona. Pomogą nam w tym regulowana w dwóch płaszczyznach kolumna kierownicy czy też w trzech fotel kierowcy. Dodatkowo wygodne przednie fotele zapewniają bardzo dobre trzymanie boczne, co docenimy przy szybko pokonywanych zakrętach. Może nieco na wyrost, ale siedząc za kierownicą Seata Leona mamy pewną namiastkę auta rajdowego.

Podczas jazdy pewne zastrzeżenia możemy mieć do widoczności do tyłu poprzez wewnętrzne lusterko. To wina małej powierzchni tylnej szyby. Również zaskakujące jest umiejscowienie przycisku otwierającego klapę wlewu paliwa, który znajduje się obok dźwigni hamulca ręcznego.

Bagaż

340 litrów pojemności bagażnika to wystarczająco dużo jak na kompaktowe auto. Zmieści się naprawdę sporo, choć załadunek może być nieco utrudniony poprzez stosunkowo wysoki próg bagażnika. W celu zwiększenia ładowności można złożyć siedzenia (siedziska i oparcia), dzielone w stosunku 60:40.

Jazda

16-zaworowy silnik o pojemności 1,6 l testowanego Leona osiąga moc 105 KM. To w zupełności wystarczająco jeśli chodzi o w miarę dynamiczną jazdę zarówno w ruchu miejskim, jak i na drogach, gdzie można rozpędzić się do większych prędkości. I co ważne, testowana jednostka była nad wyraz oszczędna (w cyklu mieszanym ok. 7 litrów/100 km). Maksymalny moment obrotowy osiągany jest przy 4.500 obr/min, co wymaga utrzymywania wysokich obrotów. Kolejna istotna zaleta to utrzymująca się cisza wewnątrz kabiny, głośniejsze odgłosy pracującego silnika są słyszalne dopiero sporo powyżej 100 km/h.

Podsumowanie

Z jednej strony trochę szkoda odchodzącego Leona, ale perspektywa nowej generacji tego modelu napawa optymizmem. W przypadku odchodzącej wersji mogła przypaść do gustu stylistyka auta, dynamika, a nadchodzący Leon ma być pod tym względem jeszcze lepszy...

Ale póki co, na nową generację Leona trzeba poczekać jeszcze do marca, kiedy to rozpocznie się jego sprzedaż na naszym rynku. A do tego czasu wciąż można zamawiać obecną i jeśli zapasy nie wyczerpią się zbyt szybko, można spodziewać się jakichś dodatkowych rabatów. Na dzień dzisiejszy wersja 1,6 Seata Leona kosztuje minimum 55.580 zł, w standardzie posiada zaś m.in. cztery poduszki powietrzne, ABS, kolumnę kierownicy regulowaną w dwóch płaszczyznach i elektryczne szyby.