W latach 90. XX w. Ople uchodziły za stosunkowo trwałe i niedrogie w naprawach samochody. Ich największą wadą była korozja! Gdybyśmy się kierowali tym kryterium, to w zasadzie większość starych Opli powinna się znaleźć w zestawieniu aut ryzykownych. Skupiliśmy się więc na nieco młodszych pojazdach, które mogą być źródłem problemów.
W trakcie rozmów z mechanikami nazwy trzech ryzykownych wersji Opla powracały jak bumerang: Signum z 3- litrowym turbodieslem (wada konstrukcyjna silnika),Corsa C 1.0 (również problemowy silnik R3) oraz Campo, z powodu korozji ramy (przypadki przełamania się auta po obciążeniu!).
Kolejne trzy samochody wybraliśmy spośród blisko dziesięciu wersji może nie wysokiego, ale podwyższonego ryzyka. Zdecydowaliśmy się na opis: Agili 1.0, Corsy 1.2 ze skrzynią EasyTronic oraz Omegi 2.5 TD (nie jest to złe auto, ale dziś stan wielu egzemplarzy okazuje się bardzo kiepski, a diesel boryka się z kilkoma kłopotami). Pominęliśmy np. Vectrę B z 2-litrowym dieslem DTI, bo – owszem– jednostka ta zmagała się z awariami pompy wtryskowej, jednak obecnie można ją niedrogo zregenerować, a sam model jest stosunkowo tani w naprawach.
Wszystkie szczegółowe informacje dotyczące problemów, napraw i ich kosztów są zamieszczone przy zdjęciach.
Galeria zdjęć
OPEL CORSA C 1.0 Typowa awaria jednostki 1.0 to zerwane łańcuszki rozrządu, wycieki oleju silnikowego i nieszczelności w układzie chłodzenia. Koszty napraw? Nie są przesadnie wysokie, choć okazują się znaczne w stosunku do wartości auta. Sama wymiana napędu rozrządu (łańcucha, ślizgów, uszczelek) przekracza 1000 zł, a przeważnie na tym wydatki się nie kończą.
OPEL SIGNUM 3.0 CDTI Model ten został zbudowany na bazie Vectry C w wersji kombi. Niestety, ten przerośnięty hatchback nie odniósł sukcesu, mimo że nie był zbyt drogi jak na auto aspirujące do klasy wyższej. Na rynku wtórnym Signum również nie cieszy się dużą popularnością, a przecież zapewnia dość komfortowe warunki jazdy. Jest jednak niezbyt praktyczny, bo zaprojektowano go tylko dla czterech osób, w dodatku ma mniejszy kufer niż typowe auta z tego segmentu. Największym rozczarowaniem okazuje się silnik Diesla 3.0 V6/177-184 KM.(+)Przystępna cena, bogate wyposażenie, komfortowe warunki jazdy w drugim rzędzie.(-)Awaryjny silnik 3.0 CDTI, nietrwałe zawieszenie, częste problemy z elektroniką.
OPEL SIGNUM 3.0 CDTI Diesla 3.0 V6/177-184 KM to jednostka Isuzu, obarczona poważną wadą konstrukcyjną. Po pewnym okresie eksploatacji w silniku tym dochodzi do opuszczenia się tulei cylindrowych, co w konsekwencji powoduje uszkodzenie uszczelek pod głowicami. Remont wymaga m.in. wymiany tulei oraz tłoków i jest kosztowny (często wręcz nieopłacalny).
OPEL SIGNUM 3.0 CDTINietrwałe jest też tylne zawieszenie, odziedziczone po Vectrze C kombi. Jego najgorszym punktem są poprzeczne wahacze z bardzo nietrwałą tulejką, której zużycie powoduje przestawienie geometrii. Elementy te są dostępne tylko jako oryginały, w cenie 650 zł za sztukę.
OPEL CORSA D 1.2 EasyTronic Eksploatacją Corsy D z silnikiem benzynowym 1.2 i zautomatyzowaną skrzynią EasyTronic można się mocno rozczarować. Po pierwsze, z powodu osiągów, a po drugie – z racji kosztów. Właściwie do trwałości silnika 1.2/80 KM nie można mieć zastrzeżeń, ale mówimy tu o samochodzie ważącym blisko 1100 kg, wyposażonym w zautomatyzowaną przekładnię, która – nawet gdy jest sprawna – niezwykle wolno zmienia biegi. W efekcie i tak niezbyt dobre przyspieszenie pogarsza się o kolejne sekundy. (+)Duża popularność modelu, dość obszerne wnętrze, dobre wyposażenie, przystępna cena.(-)Awaryjna automatyczna skrzynia biegów, dużo aut poflotowych, słabe osiągi.
OPEL CORSA D 1.2 EasyTronic W skrzyni EasyTronic najczęściej zawodzi sterowanie, część mechaniczna jest trwała. Ponadto osoby kupujące auto tej klasy liczą na niskie koszty eksploatacji. Tymczasem skrzynia EasyTronic ma skomplikowane, a zarazem awaryjne sterowanie. Nowa mechatronika kosztuje blisko 5000 zł! Można ją naprawić za ok. 3000 zł, ale nadal to dość duże pieniądze w stosunku do ceny samochodu.
OPEL AGILA 1.0 Generalnie Agila nie jest złym samochodem. Istotną zaletą jest dość obszerne wnętrze, ale okupiono to gorszą stabilnością. Naszym zdaniem niezbyt rozsądnym wyborem będzie Opel Agila 1.0/58 KM w podstawowej wersji wyposażenia Start. Przede wszystkim auto napędza problematyczny silnik 1.0 R3, co oznacza wiele potencjalnych usterek. Ponadto Agila nie jest zbyt bezpieczna ani komfortowa (kiepskie wyciszenie i niewygodne fotele). Tylko kierowcę chroni airbag, brakuje ABS-u, a przy tym samochód nie należy do stabilnych. Wysokie nadwozie i wąski rozstaw kół powodują, że reakcja na boczne podmuchy wiatru czy nagłe ruchy kierownicą jest dość nerwowa. Ponadto podstawowa wersja nie ma wspomagania kierownicy, dlatego – mimo że to małe auto – kręcenie nią wymaga sporej siły. (+)Przystępna cena, kilka wersji nadwoziowych, dynamiczny silnik, mało awaryjny napęd.(-)Korozja nadwozia, wysokie zużycie oleju w silniku 1.8, dość dużo drobnych usterek
OPEL AGILA 1.0 Benzyniak 1.0 jest słaby, ma niską kulturę pracy i nietrwały napęd rozrządu.
OPEL OMEGA B 2.5 TD To teoretycznie niedrogie, komfortowe auto z dynamicznym dieslem. W praktyce – model borykający się z korozją i awariami silnika. Dobrym przykładem ryzykownego auta jest Omega B z dieslem BMW 2.5 TD. Niemal 20 lat temu motor kusił osiągami, ale szybko okazało się, że jego trwałość jest nie najlepsza. Teraz lepiej zdecydowanie go unikać: wartość auta jest mała, a naprawy – drogie. Ceny części ogólnie nie są wysokie, ale napraw jest zbyt dużo i sporo zaczyna kosztować robocizna. Ponadto Omega B (sprzed modernizacji) ma problem z korozją – znaleźć ją można na karoserii i w podwoziu.(+)Niska cena, dobre osiągi, przestronne wnętrze i bagażnik, dynamiczny silnik, wysoki komfort jazdy, tanie części.(-)Mała liczba egzemplarzy w przyzwoitym stanie, nietrwały silnik Diesla, wyjątkowa podatność na korozję.
OPEL OMEGA B 2.5 TD Czas świetności diesla 2.5 TD dawno już minął, teraz ma awaryjną naturę. Sześciocylindrowy diesel BMW rozwija 130 KM i zapewnia dobre osiągi. Tylko co z tego, skoro ze świecą trzeba szukać aut, w których silnik ten byłby w dobrej kondycji. Problemy z przegrzewaniem się, zbyt dużym zużyciem oleju silnikowego czy pracą układu wtryskowego to najczęstsze awarie. Typową usterką jest też skrzywienie, a nawet pęknięcie długiej głowicy, co na ogół wynika z niepoprawnej pracy układu chłodzenia. Awaryjna okazuje się pompa wtryskowa – silnik ma problem z rozruchem i równą pracą, najczęściej nie jest też tak oszczędny, jak przedtem. Oczywiście, można go naprawić, ale nie ma to większego sensu, jeśli wziąć pod uwagę bardzo małą wartość auta.
OPEL OMEGA B 2.5 TD Powszechna korozja powoduje, że większość Omeg B była już naprawiana.
OPEL CAMPO 2.5 TD Nie jest przesadnie popularny, ale należy do jednych z najtańszych pikapów na rynku. Do tego niezłe walory użytkowe – na pierwszy rzut oka Campo prezentuje się korzystnie. Jest jednak i ciemna strona modelu, a zagrożenie czeka w podwoziu! Największą bolączką tego pikapa jest korozja ramy – znamy przypadki, gdy po obciążeniu paki (nawet nieprzesadnie dużym) rama po prostu się przełamywała! Nietrwałe jest też zawieszenie. Poza tym wiek, duże przebiegi i użytkowy charakter auta sprawiają, że dziś nie można już liczyć na bezproblemową eksploatację. Cena zakupu nie jest wysoka, ale serwisowanie czasami bywa kłopotliwe. Nie wszystkie części są dostępne od ręki. Na szczęście wiele z nich pasuje od Frontery, Montereya czy Troopera. Silniki Diesla okazują się dość trwałe. (+)Przystępna cena, komfortowe zawieszenie, niezawodne silniki benzynowe.(-)Nietrwałe przednie zawieszenie, zawodna elektronika, głośne skrzynie biegów.