- Honda Jazz III to trwały i bardzo praktyczny samochód segmentu B
- W Hondzie Jazz silnik 1.3 ma wtrysk pośredni paliwa, a 1.5 – bezpośredni
- Choć Honda Jazz to miejskie auto, którego długość wynosi ok. 4 m, to jednak jej funkcjonalność i praktyczność wykraczają poza standardy klasy B
Pierwsza generacja Hondy Jazz (2002--08) to bardzo udane auto – praktyczne, niezawodne, choć jego czas już minął. Dziś to pomysł – skądinąd bardzo dobry – na niskobudżetowego malucha (za 8-10 tys. zł), o ile korozja nie wyrządziła nieodwracalnych szkód w podwoziu! Pewniejsza, ale też znacznie droższa, jest druga generacja modelu (2008-15).
Dopracowana, solidna, jednak trzeba pamiętać, że w przypadku początkowych egzemplarzy mamy do czynienia już z ponad 10-letnimi samochodami, natomiast ceny wywoławcze aut z końca produkcji są na tyle wysokie (znacznie przekraczają 30 tys. zł), że warto się zastanowić, czy nie lepiej trochę dołożyć i celować w najnowszą, trzecią generację Hondy Jazz, która na europejskim rynku zadebiutowała w 2015 r. To zupełnie nowy samochód, bo choć owszem, jego ogólna koncepcja pozostała taka sama, to jednak zastosowano tu nową platformę, nowe silniki, nowe systemy umilające podróż i zwiększające bezpieczeństwo jazdy. Generalnie Jazz to nowoczesne miejskie auto, które pod wieloma względami wykracza już poza segment B! Pozostaje jeszcze kwestia trwałości – czy nie ucierpiała podczas tych wszystkich zmian?
Już odpowiadamy – zdecydowanie nie! Gdy zapytaliśmy Witolda Łukasiewicza, szefa serwisu Honda Plaza w Warszawie, o typowe problemy i choroby wieku dojrzewania Jazza III, ten tylko rozłożył ręce i stwierdził: Z tym samochodem nie mamy nawet najmniejszych problemów. Kluczowe elementy, jak silnik, elektryka, przeniesienie napędu, są po prostu bezawaryjne!
Honda Jazz - typowe awarie
Niezawodność Honda Jazz III potwierdzają także mechanicy z niezależnych warsztatów specjalizujących się w naprawach aut japońskich marek, choć dodają, że ze względu na krótki staż rynkowy Honda Jazz III rzadko jeszcze przyjeżdża do nich na serwis. Jeśli natomiast chodzi o użytkowników, to jedyny powtarzający się problem dotyczy systemu multimedialnego – kłopoty ze sparowaniem telefonu komórkowego, zrywające się połączenia, uciążliwy pogłos podczas rozmowy. Winny jest system operacyjny – niestety, mamy tu do czynienia z Androidem 4.0.1, który nie jest już kompatybilny z większością telefonów. Owszem, ostatnia aktualizacja oprogramowania (kod RC8; przy okazji liftingu) rozwiązuje wiele problemów, ale tak czy inaczej, działanie multimediów może budzić pewien niedosyt.
Poza tym niektórzy użytkownicy narzekają na haczącą skrzynię podczas wrzucania 2. biegu, mieliśmy sygnały dotyczące zbyt miękkiego lakieru (podatny na zarysowania), ale trzeba przyznać, że to drobiazgi. Zresztą problemy z jakością lakieru dotyczą nie tylko Hondy, bo to kłopot powszechny także w autach innych producentów. Jeśli natomiast chodzi o zabezpieczenie antykorozyjne, które nigdy nie było mocną stroną Jazza, to nie wypada wcale najgorzej – szczególnie w porównaniu z pierwszą generacją. Jeżeli zamierzacie na dłużej związać się z tą niewielką, ale bardzo praktyczną Hondą, to radzimy wykonać dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne. I zróbcie to jak najwcześniej.
Wysoka trwałość i niezawodność auta to niejedyne zalety Jazza III, bo także o nadwoziu (w formie vana) można mówić w samych superlatywach. Jak na długość ok. 4 m zapewnia ogromną przestrzeń w kabinie – prawie jak w kompakcie. Także bagażnik o poj. 354 l rozmiarami bardziej pasuje do klasy C niż B, a dzięki systemowi Magic Seats (od lat znak firmowy Hondy Jazz) przestrzeń bagażową da się konfigurować w różny sposób. Można więc łatwo i szybko złożyć kanapę (automatycznie kładzie się siedzisko i oparcie; poj. kufra wzrasta do 1314 l) albo siedzisko unieść do pionu i przewieźć np. kwiatek lub mały rower, można też złożyć oparcie kanapy wraz z oparciem fotela pasażera i przetransportować przedmioty o długości ok. 2,5 m.
Honda Jazz - na rynku na ogół dobrze wyposażone egzemplarze
Dobrze oceniamy też wyposażenie seryjne, choć w ogłoszeniach z rynku wtórnego radzimy celować w wersję Comfort (oprócz man. klimatyzacji i radia z CD ma także komplet systemów bezpieczeństwa wspomagających kierowcę), a najlepiej – w Elegance (dodatkowo: aut. klimatyzacja, skórzane wykończenie kierownicy i lewarka zmiany biegów, alufelgi 16"). Jeśli natomiast chodzi o silnik, to oferta na rynku wtórnym w zasadzie sprowadza się do bazowej jednostki 1.3/102 KM, ponieważ pokrewny motor 1.5/130 KM pojawił się dopiero w 2018 r. (przy okazji liftingu), a hybrydowa odmiana 1.5 IMA w ogóle nie jest oferowana w Europie.
Honda Jazz - podstawowy silnik jest dobry do miasta
Silnik benzynowy 1.3 dobrze spisuje się w mieście – przyzwoita dynamika, niskie spalanie, niezła elastyczność. Gorzej, gdy wybierzecie się w dalszą podróż, szczególnie trasami szybkiego ruchu, ponieważ podczas wyprzedzania bazowej jednostce zaczyna brakować pary. Jeśli więc stawiacie na dobre osiągi, jedyne sensowne rozwiązanie to zakup wersji 1.5/130 KM. Owszem, będzie drogo, ale za to dynamicznie („setka” w 8,7 s). Tym bardziej, że Jazz z tą jednostką występuje w topowej wersji Dynamic i w stosunku do odmiany 1.3 ma inne nastawy zawieszenia (zmienione sprężyny i amortyzatory), co zapewnia lepsze zachowanie na zakrętach podczas szybkiej jazdy.
Choć Honda Jazz to drogi samochód (ceny startują od ok. 45 tys. zł), koszty standardowego serwisu nie są zbyt wysokie. Wyjątek stanowią egzemplarze wyposażone w skrzynię CVT (przekładnia manualna w serii). Dlaczego? Żeby wydłużyć żywotność tego „automatu”, Honda zwiększyła częstotliwość wymiany oleju – wysilona miejska eksploatacja sprawia, że niekiedy komputer pokładowy sygnalizuje konieczność wymiany oleju już po przejechaniu 10 tys. km, a koszt w ASO oscyluje w granicach 600-700 zł. Jeśli zbiegnie się to z dużym serwisem, rachunek przekraczający 2000 zł może zaskoczyć użytkownika.
Musimy jednak przyznać, że to jedyne niemiłe zaskoczenie, które może się przydarzyć podczas eksploatacji tego praktycznego oraz trwałego miejskiego samochodu.
Honda Jazz - koszty, serwis, przeglądy
Materiały eksploatacyjne | . | . |
---|---|---|
Olej silnikowy | 3,8 l (0W-20 lub 5W-30) | 3,8 l (0W-20 lub 5W-30) |
Olej w skrzyni manualnej | 1,4-1,6 l, 75W-80 Synth. | 1,4-1,6 l, 75W-80 Synth. |
Układ chłodzenia | 4,5-4,9 l (płyn Honda) | 4,5-4,9 l (płyn Honda) |
Płyn hamulcowy | ok. 0,8 l, DOT 4 | ok. 0,8 l, DOT 4 |
Napęd rozrządu | łańcuch | łańcuch |
Interwały międzyprzeglądowe* | . | . |
Olej silnikowy | co 12-18 tys. km | co 12-18 tys. km |
Filtr przeciwpyłkowy | co 15-25 tys. km | co 15-25 tys. km |
Filtr powietrza | co 40-60 tys. km | co 40-60 tys. km |
Płyn hamulcowy | co ok. 2 lata | co ok. 2 lata |
Napęd rozrządu | bez okresowej wymiany | bez okresowej wymiany |
Ceny zamienników | . | . |
Filtr oleju/powietrza/kabinowy | od 18/68/52 zł | od 18/68/52 zł |
Klocki/tarcze hamulcowe (przód) | od 169/330 zł | od 169/330 zł |
Amortyzatory przednie/tylne (kpl.) | od 640/480 zł | od 640/480 zł |
Pasek napędu osprzętu silnika | od 79 zł | od 79 zł |
Łożysko koła (przód)/reflektor | od 240/601 zł | od 240/660 zł |
*według wskazań komputera
Honda Jazz - naszym zdaniem
Dwie poprzednie generacje zdążyły umocnić pozycję tego modelu na rynku wtórnym jako auta niedużego, ale bardzo praktycznego, trwałego i niedrogiego w eksploatacji. Honda Jazz III okazuje się jeszcze lepsza, jeszcze bardziej dojrzała i nowoczesna. Co ważne, to auto nadal świeci przykładem pod względem trwałości i niezawodności. A cena? Trzeba przyznać, że Jazz III nie jest tani, ale patrząc na wszystkie zalety, na pewno warto za niego trochę więcej zapłacić.
Jazz to udany samochód miejski, który dobrze sprawdza się także podczas dalszych wypadów.
Niezawodność Jazza III potwierdzają także mechanicy z niezależnych warsztatów specjalizujących się w naprawach aut japońskich marek, choć dodają, że ze względu na krótki staż rynkowy Jazz III rzadko jeszcze przyjeżdża do nich na serwis.
Opisywaną generację Hondy Jazz zbudowano na zupełnie nowej platformie Global Small Car Platform, którą pierwszy raz zastosowano w modelu HR-V 2. generacji. Nie tylko cechuje się wysoką sztywnością, jest także lżejsza o 12 proc. od poprzedniej i pozwala na maksymalne wykorzystanie przestrzeni podczas projektowania nadwozia. W stosunku do poprzednika zmodyfikowano zawieszenie (redukcja masy, nowe amortyzatory, system AHA minimalizujący podsterowność), wprowadzono też hamulce tarczowe we wszystkich kołach. Pod maską pojawił się nowy silnik 1.3 i-VTEC/102 KM (seria Earth Dreams Technology) – w Azji odmiana hybrydowa; od 2018 r. także wersja 1.5 i-VTEC/130 KM. Honda Jazz III została również wzbogacona o nowe multimedia oraz zaawansowane systemy bezpieczeństwa.
Choć Jazz to drogi samochód (ceny startują od ok. 45 tys. zł), koszty standardowego serwisu nie są zbyt wysokie. Wyjątek stanowią egzemplarze wyposażone w skrzynię CVT (przekładnia manualna w serii). Dlaczego? Żeby wydłużyć żywotność tego „automatu”, Honda zwiększyła częstotliwość wymiany oleju – wysilona miejska eksploatacja sprawia, że niekiedy komputer pokładowy sygnalizuje konieczność wymiany oleju już po przejechaniu 10 tys. km, a koszt w ASO oscylujew granicach 600-700 zł.
Do projektu kokpitu nie mamy zastrzeżeń
(dojrzały, przemyślany), ale deskę rozdzielczą
wykonano z twardego plastiku.
Od wersji Comfort standard przewiduje bogaty pakiet asystentów jazdy, np. pasa ruchu.
Choć Honda Jazz to miejskie auto, którego długość wynosi ok. 4 m, to jednak jej funkcjonalność i praktyczność wykraczają
poza standardy klasy B.
Przyczynia się do tego m.in. system Magic Seats, znany z poprzedników, za którym kryje się możliwość konfigurowania kanapy (dzielona 60:40) na kilka sposobów – Honda wyszczególnia 4 tryby jej komponowania. I tak, w pierwszym – Utility – jednym ruchem ręki składamy oparcia i siedziska (chowają się we wnękach na nogi), co sprawia, że powstaje płaska podłoga bagażnika o dł. 1505 mm. Drugi –Tall – umożliwia podniesienie siedzisk i zablokowanie ich w pozycji pionowej. Wówczas do dyspozycji jest przestrzeń o wysokości 1280 mm. Trzeci tryb – Long – pozwala na przewożenie długich przedmiotów (o dł. ok. 2,5 m) dzięki możliwości złożenia oparcia przedniego fotela pasażera i kanapy. Natomiast dzięki ostatniemu trybowi – Refresh – możemy oparcie przedniego fotela złożyć na płasko (dotyka wówczas siedziska kanapy), co sprawia, że powstaje coś na wzór łóżka o dł. 1580 mm.
Takiego bagażnika nie powstydziłby się kompakt! Jego pojemność to 354 l przed złożeniem kanapy i 1314 l, gdy podróżujemy w dwuosobowym składzie. Do tego można liczyć na regularny kształt.
Benzyniak 1.3 dobrze spisuje się w mieście – przyzwoita dynamika, niskie spalanie, niezła elastyczność. Gorzej, gdy wybierzecie się w dalszą podróż, szczególnie trasami szybkiego ruchu, ponieważ podczas wyprzedzania bazowej jednostce zaczyna brakować pary. Jeśli więc stawiacie na dobre osiągi, jedyne sensowne rozwiązanie to zakup wersji 1.5/130 KM.
Awarie systemu multimedialnego
Objawy: kłopoty ze sparowaniem telefonu komórkowego, zrywające się połączenia, uciążliwy pogłos podczas rozmowy.
Diagnoza: niedomagania systemu multimedialnego. Niestety, urządzenie wykorzystuje system Android 4.0.1, który lata świetności ma już za sobą. Przy okazji liftingu przeprowadzono aktualizację systemu – mniej problemów.
Awarie skrzyni biegów
Objawy: kłopoty z wrzuceniem 2. biegu.
Diagnoza: dotyczy skrzyni manualnej. Jak twierdzą użytkownicy, problem najczęściej występuje wtedy, gdy wrzucamy 2. bieg, i pojawia się już po stosunkowo niedużym przebiegu, za co należy winić samą konstrukcję skrzyni, a nie kłopoty materiałowe. No cóż, po prostu: ten typ tak ma!
Ochrona antykorozyjna
Objawy: pojawiający się brązowy nalot na elementach podwozia.
Diagnoza: choć na tle poprzednich generacji Jazza (szczególnie pierwszej, z lat 2001-08) ochrona antykorozyjna jest lepsza, nadal do ideału daleko. Jeśli zamierzacie na dłużej związać się z autem, zalecamy wykonanie dodatkowego zabezpieczenia podwozia i profili zamkniętych (od 750 zł).
Jakość powłoki lakierniczej
Objawy: zarysowania i obicia na karoserii.
Diagnoza: lakier Hondy Jazz jest miękki, podatny na uszkodzenia i zarysowania, choć musimy przyznać, że to problem wielu współczesnych aut. W przypadku Jazza oszczędności są też
w innych miejscach, np. maskę dobrze polakierowano tylko tam, gdzie ją widać, pod spodem mamy jedynie delikatną mgiełkę lakieru.
Dwie poprzednie generacje zdążyły umocnić pozycję tego modelu na rynku wtórnym jako auta niedużego, ale bardzo praktycznego, trwałego i niedrogiego w eksploatacji. Jazz III okazuje się jeszcze lepszy, jeszcze bardziej dojrzały i nowoczesny. Co ważne, to auto nadal świeci przykładem pod względem trwałości i niezawodności. A cena? Trzeba przyznać, że Jazz III nie jest tani, ale patrząc na wszystkie zalety, na pewno warto za niego trochę więcej zapłacić.