Musimy jednak uczciwie przyznać, że w A3 II po pierwszej (2005 r.), a szczególnie drugiej (2008 r.) modernizacji coraz częściej widać upływ czasu – od zmęczonego wnętrza, poprzez luzy w układzie jezdnym, a na wyeksploatowanych silnikach oraz skrzyniach biegów kończąc.

Należy o tym pamiętać, bo duży popyt sprawia, że nieuczciwi handlarze, czując dobry interes, chętnie wprowadzają na rynek wyeksploatowane „A3-ki” ze skorygowanym licznikiem. Nie brakuje też samochodów po solidnych „dzwonach”.