Być może olbrzymi grill nie jest najlepszym pomysłem projektantów, jednak reszta stylistyki jak najbardziej może się podobać. Limuzyna wygląda sportowo i elegancko. Niewiele gorsze wrażenie robi Peugeot 407 SW. To nie jest typowe kombi, a raczej opływowy i dynamiczny hatchback. W ogromnej mierze to stylistyka odpowiada za potężny sukces sprzedażowy francuskiego auta. W sumie w ciągu 7 lat produkcji zakłady Peugeota w Rennes opuściło prawie 900 tysięcy egzemplarzy. Tylko w pierwszym roku od premiery model sprzedał się w liczbie 200 tysięcy sztuk!
Kabina Peugeota 407 z całą pewnością nie jest ciasna. Mimo wszystko, po aucie segmentu D, pasażerowie mają prawo spodziewać się nieco większej ilości przestrzeni. Słabo na tle konkurencji wypada również pojemność bagażnika. Sedan zabiera na pokład 407 litrów, podczas gdy do modelu SW można załadować od 450 do 1365 litrów.
Co z wykończeniem? Niektóre z plastików mogą trzeszczeć podczas jazdy po nierównościach, jednak podobne wpadki zdarzają się także konkurentom. Poza tym jakość materiałów nie budzi większych zastrzeżeń, a ergonomia mimo zastosowania dużej ilości przycisków, utrzymuje się na wysokim poziomie.
90 procent diesli - benzyniak to prawdziwa rzadkość
W kwestii utraty wartości 407 jest typowym Francuzem. 10-letnie auta z początku produkcji kosztują minimum 11 tysięcy złotych, podczas gdy za 40 tysięcy można kupić egzemplarze z roku 2011. 90 procent Peugeotów z rynku wtórnego jest napędzanych silnikiem diesla. Połowa modeli ma nadwozie sedan, a połowa kombi. Pomijając niską cenę, za zakupem francuskiego samochodu przemawia także wysoki poziom wyposażenia. Standardem jest 6 poduszek powietrznych, ESP, klimatyzacja, radio i system isofix. Wiele aut z rynku wtórnego posiada zdecydowanie więcej opcji.
Najpopularniejszą jednostką napędową w Peugeocie 407 jest 2-litrowy diesel o mocy 136 koni mechanicznych. Silnik rozpędza limuzynę do pierwszej setki w 9,8 sekundy i spala w mieście 7,5 litra oleju napędowego. 2-litrowy motor HDI to najmniej kłopotliwy, francuski ropniak. Oczywiście wraz z wiekiem i pokonywanymi kilometrami będą przydarzać mu się awarie, jednak jeżeli kierowca znajdzie zadbane auto, usterki nie powinny być poważne, a koszty napraw porażające. Dla przykładu wtryskiwacze zapychają się powyżej 300 tysięcy kilometrów, a za ich regenerację należy zapłacić 300 - 400 złotych.
Nieco mniej dynamiczny i zdecydowanie niej trwały jest 1,6-litrowy, 109-konny diesel. Jednostka rozpędza 407-kę do setki w 11,7 sekundy. Spalanie w mieście nie powinno przekroczyć 7 litrów. Najpoważniejszym problemem silnika 1,6 HDI są przypadki zatarcia turbosprężarki. Zapychający się układ krążenia oleju sprawia, że do elementów turbo nie dociera właściwa ilość smarowidła i dochodzi do awarii. Dodatkowo łańcuch łączący wałki rozrządu rozciąga się, pojawiają się nieszczelności wtryskiwaczy oraz awaryjne jest Koło pasowe napędu osprzętu.
Osoby, które unikają diesli, mogą poszukiwać Peugeota napędzanego 2-litrowym silnikiem benzynowym. Motor dysponuje mocą 143 koni mechanicznych, a to przekłada się na zadowalające osiągi. 407-ka jest w stanie przyspieszyć do pierwszej setki w 9,1 sekundy. Niestety kierowcy będą musieli zapłacić za dynamikę na stacji benzynowej. W cyklu miejskim jednostka potrzebuje nawet 11 litrów paliwa na pokonanie stu kilometrów. Przy zachowaniu dbałości serwisowej francuskie benzyniaki są naprawdę trwałe. W skrajnym przypadku podczas eksploatacji mogą się pojawić problemy z elektronicznie sterowaną przepustnicą lub awarią jednego z czujników.
Elektronika? Francuzi jej nie dopracowali!
Głównym zmartwieniem dla właścicieli Peugeotów 407 jest elektronika. Zdarzają się m.in. błędy komputera BSI, niesprawności centralnego zamka i przełącznika świateł oraz awarie czujników ABS, ciśnienia w oponach, temperatury zewnętrznej i otwierania klapy bagażnika. Problem z usterkami elektroniki jest taki, że czasami namierzenie prawdziwej przyczyny problemów nie jest łatwe! Często elektromechanik poszukując źródła awarii musi korzystać z metody prób i błędów. Aby maksymalnie skrócić czas usunięcia usterki, należy wybrać usługi specjalisty dysponującego naprawdę dobrym sprzętem.
Niesprawności 407-ki mogą dotyczyć także reflektorów. W wyniku wady produkcyjnej dochodzi do zwarcia w wiązce i stopienia klosza lub klosz jest wypalany pod wpływem działania temperatury wytwarzanej przez żarówki świateł mijania. Poza tym awaryjne są pompy układu wspomagania kierownicy oraz układ hamulcowy. O ile siła hamowania jest dobra, o tyle tarcze i klocki mają niską trwałość. Na początku produkcji właściciele Peugeotów byli w dużej mierze skazani na części oryginalne. Dzisiaj oferta tanich zamienników jest naprawdę szeroka.
Ostatnim źródłem problemów eksploatacyjnych będzie zawieszenie. Skomplikowana konstrukcja resorowania wielowahaczowego przedniej i tylnej osi jest gwarantem pewnego zachowania w ciasnym zakręcie oraz dobrego trzymania się drogi. Z drugiej strony źle znosi próbę czasu na polskich drogach. Niska trwałość zawieszenia to nie jedyny problem. Ilość zastosowanych tulei utrudnia wskazanie zużytego elementu, a jednocześnie winduje koszt kompleksowego remontu. Które części poddają się jako pierwsze? Zazwyczaj są to łączniki stabilizatora i drążki zbieżności przy tylnych kołach.
Mimo iż wszyscy wiedzą, że elektronika i zawieszenie w Peugeocie 407 nie są trwałe, a diesle mogą wymagać kosztownych inwestycji, model jest chętnie wybierany na rynku wtórnym. Czemu? Kierowcy nie potrafią odmówić uroku karoserii, czują się urzeczeni przez pewność prowadzenia i chcą korzystać z bogatego wyposażenia. W skrócie mówiąc, wady w żadnym razie nie przekreślają 407-ki, a raczej są czynnikiem tworzącym jej charakter.