6 rozpoczęło redakcyjny test długodystansowy, ruszając w pierwszą podróż z Niemiec do Danii.Jednak już wtedy jego los był przypieczętowany. 28 listopada 2005 roku żywot samochodu zakończono z głośnym hukiem. Przeżył 25 miesięcy i przejechał 101 543 kilometrów. W tym czasie, jak w każdym teście długodystansowym, musiał udowodnić jakość wykonania. Jednak tym razem od testowanego auta oczekiwaliśmy znacznie więcej. Postanowiliśmy sprawdzić, jak przejechanie 100 tys. kilometrów wpłynie na bezpieczeństwo jadących. Czy nadwozie pozostanie równie wytrzymałe, jak w aucie nowym? A może wytrzymałość zmniejszy się, a wraz z nią - także szanse pasażerów na przeżycie wypadku drogowego? Na te pytania odpowiadamy, korzystając z próby zderzeniowej przeprowadzonej zgodnie z procedurami Euro-NCAP.Sprawdziliśmy mistrza w klasie kompaktów Wybór Mégane'a do premierowego testu zderzeniowego nie był oczywiście przypadkowy. To właśnie Renault jako pierwszy producent zdobyłow 2002 roku w testach zderzeniowych Euro-NCAP 5 gwiazdek dla modelu kompaktowego. 33 punkty oznaczały wtedy najlepszą notę w tym segmencie (teraz prowadzi Mercedes klasy A z 36 punktami). W centrum badawczym DEKRA w Neumünster przemalowany na pomarańczowo samochód uderzył w blok zderzeniowy z prędkością 64 km/h. Tylna oś podskoczyła na metr w górę i Renault dało długiego susa w lewo. Rozprysnęło się szkło, posypały plastiki, zazgrzytał metal. Zderzak pękł na dwie części i upadł na podłogę. Maska silnika wygięła się jak pokrywka konserwy rybnej. Wylała się ciecz chłodząca. Potem zapanował spokój, a inżynierowie z firmy DEKRA w skupieniu oglądali wrak auta. 72 czujniki pomiarowe umieszczone na dwu manekinach zarejestrowały obciążenia, jakie w czasie zderzenia oddziaływałyby na osoby siedzące w kabinie. Wynik testu jest bardzo dobry - ponownienależą się 33 punkty, czyli 5 gwiazdek.Nie można mieć uwag do działania napinaczy pasów i poduszek powietrznych. Kabina pasażerska pozostała w większej części nienaruszona, drzwi otwierały się bez problemu. Mégane'a, również w wieku podeszłym, należy zakwalifikować do aut bardzo bezpiecznych.Jakość i niezawodność typowe dla Renault A co z jakością i niezawodnością? Mówiąc najkrócej, są typowe dla Renault. Do przebiegu 60 tys. km Mégane spisywał się nieźle, potem niestety było coraz gorzej. W rezultacie w ocenie niezawodności otrzymał aż 33 punkty karne, dokładnie tyle samo co Renault Laguna. Skorzystanie z klimatyzacji wymagało aktywacji sterownika i wizyty w serwisie. Montaż bagażnika dachowego także zmusił do odwiedzin w ASO. Ze śrubokrętem w dłoni powinno załatwić się to w kilka minut. Niestety, w Méganie gwint w dachu był zbyt krótki.Na tym nie koniec. Psuła się regulacja wysokości reflektorów ksenonowych i podnośniki szyb, wypadały kierunkowskazy boczne, blokowała się przesłona szyberdachu. Do konstrukcyjnych niedomagań zaliczyć można niewłaściwe ustawienia elektronicznego pedału gazu oraz pedału sprzęgła. W rezultacie trzeba obchodzić się z nimi bardzo ostrożnie. Wprawy wymaga również korzystanie z pedału hamulca. Początkowo auto reaguje z małym wahaniem, a następnie zbyt mocno. Nawet po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów trudno się do tego przyzwyczaić. Karta Entry and Drive, zastępująca kluczyk przy otwieraniu i uruchamianiu auta, po przejechaniu 24 tys. km miała nieczytelne symbole obsługi. Złuszczyło się też tworzywo na kierownicy i gałce drążka biegów (już po 6,5 tys. km).Układ kierowniczy rozczarowywał - dopiero przy wyższych prędkościach działa poprawnie. Silnik od ok. 140 km/h hałasował, a pomagały mu odłosy źle spasowanego szyberdachu. Poza tym lewa wycieraczka uderzała o słupek nadwozia. Ale trzeba też pochwalić przestronne wnętrze, komfortowe zawieszenie i wygodne siedzenia. Według licznika Mégane osiąga 200 km/h - to więcej niż dobrze jak na silnik 1.6. Genialnie rozwiązano wlew paliwa - klapka do góry, pistolet dystrybutora do środka i gotowe. Gdyby wszystko było takie, Mégane odniósłby większy sukces.Tak piszą Czytelnicy... "Mégane, mój wybawca" W listopadzie 2004 roku miałem straszliwy wypadek zakończony szkodą całkowitą. Można powiedzieć, że mój Mégane swoją ostatnią posługą uratował mi życie. Wrak samochodu mogłem opuścić bez jakichkolwiek obrażeń.. Uprzednio korzystałem z tego samochodu przez prawie 4 lata bez większych problemów. Sascha Diefenbach, 67549 Worms, Mégane RXE 1.6, 50 tys. km
Renault Mégane 1.6 16V - Drobne usterki popsuły wynik
Wszystko zaczęło się całkiem zwyczajnie. 2 października 2003 roku niebieskie Renault Mégane 1.