Historia modelu

Pierwsza generacja Forestera pojawiła się na rynku europejskim w roku 1997. SUV z pewnością nie porażał urodą, był jednak stuprocentowym Subaru. Z rury wydechowej wydobywał się gardłowy głos silnika bokser, trakcję zapewniał stały napęd na cztery koła, a szyby w drzwiach nie miały ramek. Ponieważ Japończycy zapożyczyli większą część technologii z Imprezy, jazda "Leśnikiem" dawała wyjątkową frajdę. Na rynku wtórnym auto jest cenione za tytaniczną wytrzymałość i bezawaryjność.

Recepta na SUV-a? Platforma Imprezy i spory prześwit!

Pod koniec roku 2002 Subaru pokazało drugą generację Forestera. Osoby, które oczekiwały świeżej stylistyki, przeżyły rozczarowanie. Japończycy zmienili zderzaki, dodali nowe klosze lamp, przeprojektowali grilla i dorzucili nową deskę rozdzielczą. Efekt prawdziwej rewolucji ukrywał się dopiero pod zwałem blach. Platforma pochodziła z unowocześnionej Imprezy. Tym samym prowadzenie stało się bardziej dopracowane, a przyczepność dodatkowo wzrosła. Poza tym inżynierowie Subaru zmniejszyli masę auta i postarali się o większą przestrzeń wewnątrz. Niewielki SUV trafił do sprzedaży w roku 2003.

W sześć lat po prezentacji dwójki, świat motoryzacyjny mógł zobaczyć trzecią generację modelu. Aby zbliżyć Forestera do konkurencji, Japończycy zdecydowali się na zmianę stylistyki. Nowy design odrzuca surowe linie na rzecz wyraźnie zaznaczonych obłości. Krągłości i przyjemne dla oka linie zagościły również na desce rozdzielczej. Żeby lepiej wyciszyć wnętrze, projektanci zastosowali ramki szyb w drzwiach. Krok ten skrytykowali zagorzali fani marki. Najnowszy "Leśnik" jako pierwszy może być napędzany silnikiem wysokoprężnym. Nowoczesny diesel ma 147 koni mechanicznych i przyzwoicie radzi sobie z autem. Niestety potrafi mieć problemy z nietrwałym dwumasowym kołem zamachowym.

Nadwozie i wnętrze

Prosta karoseria i przestronne wnętrze

Druga odsłona Forestera produkowana od roku 2002 do 2008 z pewnością nie jest autem dla osób, które cenią sobie stylistyczne wysmakowanie. Sylwetka utrzymana w typowo japońskim stylu oznacza brak polotu. Niewiele lepiej prezentuje się wnętrze. Plastiki są twarde, a projekt deski rozdzielczej bardziej pasuje do realiów początku lat dziewięćdziesiątych. Na szczęście Subaru nadrabia spasowaniem materiałów wykończeniowych i ergonomią. Podczas jazdy nic nie trzeszczy, zegary są czytelne, a przełączniki w zasięgu ręki. Drzwi "Leśnika" ukrywają sporą przestrzeń. W efekcie wygodne miejsce w kabinie zajmie każdy z pasażerów. Mniejszym optymizmem napawa pojemność kufra. W standardowym ustawieniu foteli Japończyk zabierze na pokład tylko 390 litrów bagażu. To średnio o sto litrów mniej, niż proponują konkurenci.

Być może Forestera II nie jest przystojny, a za drugim rzędem siedzeń przydałaby się dodatkowa przestrzeń, jednak żaden z rywali nie pobije Subaru pod względem właściwości trakcyjnych. Przeniesieniem mocy na asfalt zajmuje się stały napęd na cztery koła z centralnym mechanizmem różnicowym. Układ jest dopracowany do tego stopnia, że ani deszcz, ani śnieg nie są w stanie wytrącić Japończyka z równowagi. Poza tym za sprawą sztywno zestrojonego zawieszenia i nisko umieszczonego środka ciężkości auto bardzo pewnie zachowuje się w szybkich zakrętach, a czuły układ kierowniczy przekazuje pełny obraz sytuacji i w każdym momencie daje pełną kontrolę nad SUV-em.

Silniki i spalanie

Nawet 265 koni - stuprocentowe Subaru!

Forester drugiej generacji będzie skonfigurowany z silnikiem typu bokser występującym w jednym z dwóch wariantów pojemności i jednym z kilku wariantów mocy. Ofertę otwiera wolnossąca jednostka o pojemności dwóch litrów i mocy 125 lub 155 koni mechanicznych (od 2006 roku). Następny w kolejności jest 2-litrowy motor turbodoładowany. W tym przypadku do dyspozycji kierowcy jest 177 koni mechanicznych. Topowe modele "Leśnika" napędza 2,5-litrowe, turbodoładowane serce o mocy 210, 230 lub 265 koni mechanicznych. Najmocniejsza wersja o przydomku STI była oferowana wyłącznie w Japonii. Poza najsłabszą wersją silnika wolnossącego, boksery Subaru dynamicznie radzą sobie z małym SUV-em. Ceną dobrych osiągów jest jednak wysokie spalanie. Nawet delikatna jazda nie pozwoli zejść poniżej 10 litrów na setkę w cyklu miejskim i 7,5 litra na trasie.

Typowe usterki

Kolejnym asem w rękawie Subaru Forestera II jest trwałość. Jeżeli właściciel będzie pamiętał o regularnej wymianie płynów i części eksploatacyjnych, SUV odwdzięczy się wieloletnią i bezawaryjną posługą. Jedynym elementem, który wymaga szczególnej uwagi jest sprzęgło wiskotyczne. Zbyt duże obciążenia (np. podczas jazdy w terenie) mogą doprowadzić do jego awarii. Naprawa kosztuje około 3 tysięcy złotych.

Części zamienne nie będą tanie

Japończyk będzie niezawodny, jednak niekoniecznie tani w utrzymaniu. Z czego to wynika? W sklepach motoryzacyjnych nie ma zbyt wielu zamienników. Tym samym w przypadku większości wymian eksploatacyjnych właściciel musi kupować części oryginalne, które nie należą do najtańszych. Dla przykładu amortyzatory samopoziomujące tylnego zawieszenie potrafią kosztować od 2 do 3 tysięcy złotych. Spore wydatki oznaczają również przeglądy w autoryzowanych stacjach obsługi. Według zaleceń Subaru "Leśnik" powinien pojawić się w serwisie średnio co 15 tysięcy kilometrów. W zależności od zakresu inspekcji, rachunek za wizytę będzie opiewać na kwotę od niespełna 1300 do ponad 4000 tysięcy złotych. Górna granica oznacza wymianę płynów, rozrządu i świec.

Ceny

Za Forestera II z początku produkcji trzeba zapłacić minimum 20 tysięcy złotych. W tej cenie auto będzie napędzane 2-litrowym, wolnossącym silnikiem, a w wyposażeniu znajdą się poduszki powietrzne, ABS, klimatyzacja, elektryka i komputer pokładowy. Modele po liftingu wykonanym w roku 2005 (rok modelowy 2006) kosztują minimum 31 tysięcy. Osoby oczekujące mocniejszego motoru, lepszego wyposażenia i małego przebiegu powinny się liczyć z dużo większym wydatkiem. SUV z końca produkcji uszczupli portfel o 50 - 60 tysięcy złotych.

Opinie

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że japoński "Leśnik" jest wyjątkowym SUV-em. Być może nie do końca sprawdza się w roli praktycznego dziecowozu, jednak daje coś dużo ważniejszego. Sprawi wam frajdę. Oczywiście nie każdy kierowca będzie w stanie zaakceptować taki charakter auta. Dlatego Forester nie jest propozycją dla wszystkich.  W pełni docenią go wyłącznie koneserzy.