Resort odpowiedzialny za przygotowanie nowych przepisów w Prawie o ruchu drogowym musiał oszacować oddziaływanie nowelizacji na podmioty, których będzie ona dotyczyła. Poza wszystkimi kierowcami w Polsce, którzy już niedługo będą mogli jeszcze łatwiej stracić prawo jazdy na trzy miesiące, nowe przepisy oznaczają więcej pracy dla policji, straż gminnych i miejskich, GITD oraz starostw powiatowych, wydających decyzje o zatrzymaniu uprawnień.

Zobacz także: co jeszcze się zmieni 1 lipca

Ministerstwo Infrastruktury prognozuje, że zaostrzone karanie jeżdżących zdecydowanie zbyt szybko poza miastem (również na drogach ekspresowych i autostradach) w początkowym okresie od wejścia przepisów spowoduje znaczny wzrost zatrzymywanych praw jazdy - w podobnym lub jeszcze większym zakresie, jak miało to miejsce przy wprowadzeniu zatrzymywania uprawnień za przekroczenie prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym. Mowa o ok. 40 tys. sprawach tego typu rocznie.

Projektowana ustawa wejdzie w życie z dniem 1 lipca 2020 roku, a więc obejmie już okres najbliższych wakacji.