Auto Świat Wiadomości Aktualności Aktywista przykleił się do drogi. Nie sprawdził, jak mocny jest klej

Aktywista przykleił się do drogi. Nie sprawdził, jak mocny jest klej

Grupa ekologiczna "Letzte Generation" (Ostatnia Generacja) niedawno przeprowadziła kolejny protest. Ten odbył się w Moguncji i polegał na blokowaniu dróg. W tym celu demonstranci przykleili się do podłoża. Jeden z nich najwyraźniej użył zbyt mocnego kleju przemysłowego, bo do uwolnienia mężczyzny potrzebny był ciężki sprzęt.

W Niemczech aktywista ekologiczny przykleił się do drogi. Zrobił to tak skutecznie, że trzeba było użyć ciężkiego sprzętu, aby go uwolnić
Dmitry Kalinovsky / Shutterstock/Twitter
W Niemczech aktywista ekologiczny przykleił się do drogi. Zrobił to tak skutecznie, że trzeba było użyć ciężkiego sprzętu, aby go uwolnić

Podczas gdy policji udało się w przypadku trzech innych demonstrantów rozpuścić klej przy użyciu standardowych środków, do 38-letniego aktywisty z Mannheim trzeba było wezwać profesjonalny, ciężki sprzęt do cięcia asfaltu.

"Zdjęcia i nagrania pokazują pechowego demonstranta z dużym kawałkiem asfaltu, nadal przyklejonym do jego dłoni" – pisze 20minuten.

W piątkowym proteście (9 grudnia) brało udział sześć osób, próbujących zablokować ruch w rejonie głównej arterii komunikacyjnej Moguncji w godzinach porannego szczytu. Do asfaltu przykleiło się czworo aktywistów. Akcja, jako wcześniej niezarejestrowana, została uznana przez władze miasta za nielegalną i rozwiązana.

Aktywiści zostali wielokrotnie poproszeni przez policję o opuszczenie drogi. "W przypadku trzech osób klej udało się zneutralizować za pomocą oliwy z oliwek użytej przez służby ratownicze z jednostki operacyjnej policji. Jednak 38-latka nie dało się oderwać. W tym celu asfalt musiał zostać pocięty przez pracowników ruchu drogowego za pomocą przecinaka i wiertarki udarowej" – opisuje portal.

Dopiero w wyniku tych działań udało się odczepić od nawierzchni aktywistę. Przypuszczalnie użył on do swojej akcji protestacyjnej szczególnie mocnego kleju przemysłowego – pisze "20minuten", dodając, że zdjęcia mężczyzny, do którego dłoni nadal przyklejony jest duży kawałek asfaltu, "robią furorę" w sieci.

mszu/ tebe/

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:NiemcyEkologiaDrogi
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków