Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Już dziś blokada kluczowej trasy w Warszawie. Szykuje się armagedon?

Już dziś blokada kluczowej trasy w Warszawie. Szykuje się armagedon?

"Jesteśmy na autostradzie do klimatycznego piekła" – ten cytat z wypowiedzi Antonio Guterresa, Sekretarza Generalnego ONZ, stał się mottem aktywistów Ostatniego Pokolenia. Od poniedziałku aktywiści w pomarańczowych kamizelkach będą – tak zapowiadają – na warszawskiej Wisłostradzie. Mają tu spędzić kilka tygodni, chyba że wcześniej Donald Tusk spełni ich postulaty. To dla wszystkich mieszkańców Warszawy oznaczałoby drogowy armagedon.

Korek na drodze
Korek na drodzeŹródło: Auto Świat / Piotr Szypulski
  • Aktywiści Ostatniego Pokolenia kilka miesięcy temu próbowali zablokować jedno z większych warszawskich skrzyżowań
  • Teraz zwołują się na akcję mającą na celu blokowanie warszawskiej Wisłostrady
  • Blokada ma potrwać nawet kilka tygodni
  • Niektórzy kierowcy już zapowiadają "pacyfikację" protestujących

W kwietniu aktywiści ostatniego Pokolenia blokowali, a właściwie próbowali blokować skrzyżowanie ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej w Warszawie. Przyklejali się do asfaltu, policja jednak działała zdecydowanie i w efekcie uciążliwość dla kierowców okazała się krótkotrwała. Tymczasem działacze klimatyczni już od kilku tygodni zwołują się na blokadę Wisłostrady, a nawet na serię blokad. Takie działania – przynajmniej w teorii – mogą okazać się bardziej skuteczne.

Czego żądają "pomarańczowe kamizelki"?

Ogólnie rzecz ujmując, działacze Ostatniego Pokolenia domagają się działań na rzecz powstrzymania zmian klimatu. W kontekście zapowiadanego protestu żądają deklaracji premiera w pełni akceptującego dwa główne postulaty protestujących:

1. Skokowe zwiększenie inwestycji w kolej i komunikację zbiorową poprzez przekazanie 100 proc. środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalne i lokalne połączenia kolejowe i autobusowe od 2025 r.

2. Stworzenie biletu miesięcznego za 50 zł na transport regionalny w całym kraju. Chcemy jednolitego systemu honorowania biletów.

Jak łatwo się domyślić, spełnienie w całości tych postulatów wydaje się trudne, a nawet całkiem niemożliwe.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kierowcy w mediach społecznościowych grożą "pomarańczowym kamizelkom"

W mediach społecznościowych pojawia się szereg komentarzy nieprzychylnych działaniom aktywistów. Jedne z łagodniejszych to: "w pierwszy dzień policja was spacyfikuje, a jak policja nie zdąży, to kierowcy ją wyręczą"; "A jakie macie żądania wobec kierowców więzionych na Wisłostradzie? Mają pobiec do ministerstwa infrastruktury czy tam do GDDKiA, szukać pieniędzy na autobusy?"; "Kierowcy, chcąc dojechać do celu, wezmą sprawy w swoje ręce"... Itd.

Są też i alternatywne propozycje "walki" z protestującymi, np.: "1. Pod żadnym pozorem nie przeszkadzać, 2. Zapewnić dostawy żywności, a zwłaszcza napojów. 3. Czekać, aż przyklejeni zaczną sami prosić o pomoc w uwolnieniu, ale nie spieszyć się, działać bardzo powoli i rozważnie".

Tymczasem kilka tygodni temu działacze OP odebrali wyroki za niezgodne z prawem działania związane z wcześniejszymi blokadami dróg. Sąd skazał obwinionych na najniższe możliwe kary – nagany. W uzasadnieniu czytamy m.in.: "problem sygnalizowany przez osoby obwinione ma realny wpływ na życie obywateli, o czym może świadczyć choćby ostatnia powódź na południu Polski, której skutki na dzień wydania niniejszego wyroku wciąż dotykają tysiące osób, a w skali świata – miliony".

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków