"W czwartek 49-letni kierujący autobusem komunikacji miejskiej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, utracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Mężczyzna podróżował sam, został ukarany mandatem" — informują policjanci z Rybnika.
Od kilku dni przez Polskę przetacza się bardzo zmienna pogoda z opadami śniegu i przymrozkami. Dlatego stróże prawa przypominają, jak jeździć w takich warunkach.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoSprawdź: Orlen zakończył współpracę z zespołem Formuły 1. Koncern będzie jednak dalej wspierał motosport
Droga hamowania na lodzie wydłuża się ponad trzykrotnie
Policjanci uczulają, że sposób jazdy należy dostosować do warunków na drodze. Większość wypadków powstaje w efekcie nadmiernej prędkości i niezachowania odległości między kolejnymi pojazdami.
Latem droga hamowania przy prędkości 50 km na godz. wynosi ok. 9 m. Jednak na oblodzonej nawierzchni wydłuża się do 30 m, pod warunkiem że auto posiada zimowe opony. Inaczej trzeba doliczyć kolejne 30 m.
Zobacz: Ten traktor wygląda znajomo, ale to pozory. Jedyny egzemplarz Ursusa C-336 odnaleziony
Jazda zaśnieżonym "bałwankiem" droga i niebezpieczna
W najbliższym czasie problemem może być nie tylko pogoda czy stan techniczny samochodu, ale także śnieg i lód zalegający na nadwoziu i szybach. "Przypominamy, że pojazd uczestniczący w ruchu drogowym musi być odpowiednio wyposażony i utrzymany" — zauważają policjanci.
Warto pamiętać, że jadąc nieodśnieżonym samochodem, można narazić się na mandat w wysokości nawet 3 tys. zł. Jednak to najmniejszy problem przy okazji spowodowania kolizji.
Zerknij: Rzucił butelką w wóz jadący na sygnale. Strażacy uniknęli tragedii
Policjanci apelują do pieszych o właściwy ubiór
Stróże prawa apelują też do przechodniów, których widoczność wraz z szybko zapadającym zmrokiem drastycznie spada. "Namawiamy do noszenia elementów odblaskowych. Mogą one uratować życie. Odblaski powinny być umieszczone z przodu i z tyłu odzieży, tak aby były widoczne w światłach pojazdów nadjeżdżających z obu stron" — dodają policjanci.