Czy można sobie wyobrazić, że na taka wyjątkowa imprezę przedstawicielka szwedzkiego rodu królewskiego mogłaby pojechać ze swoim wybrankiem Danielem Westlingiem samochodem innej marki niż kultowe Volvo?

Na pierwszy rzut oka samochody te nie różnią się od standardowych egzemplarzy. Biała barwa nadwozia Ice White udekorowana została na przednich błotnikach symbolem korony królewskiej. Podobne symbole znajdziemy na nakładkach progowych i przednich fotelach. Siedzenia zostały pokryte białą skórą i mają wyszyta kolejną liczbę z limitowanej serii 100 egzemplarzy. Jednak przeznaczenia 15 nie biorących udziału w orszaku ślubnym egzemplarzy producent dotychczas nie zdradził.

Czym jest napędzane ślubne Volvo? Są to oczywiście ekologiczne wersje Driver, ale więcej szczegółów technicznych nie ujawniono. Zwykły śmiertelnik może zakupić takie auto z małym czterocylindrowym silnikiem wysokoprężnym o pojemności skokowej 1560 cm3 o mocy 80 kW (109 KM) przy 4000 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 240 Nm przy 1750 obr./min.

Samochody te będą służyły do obsługi zaproszonych gości w dniach od 17 do 19 czerwca 2010 roku. Co się stanie z tymi samochodami po zakończeniu uroczystości ślubnych? Będą sprzedane w Szwecji i zapewne po kilku latach nabiorą odpowiedniej wartości dla kolekcjonerów.