Polskie klasyki są w modzie, poszukiwane są także do nich części. Z koniunktury chciał skorzystać także 21-latek z Serokomla, który wystawił na portalu aukcyjnym na sprzedaż drzwi do Fiata 125p. Dość szybko zgłosił się do niego mężczyzna. Wiadomość wysłał za pomocą komunikatora Whats App. Zainteresowany kupnem zaproponował odebranie drzwi przez kuriera. Ogłoszeniodawca miał otrzymać pieniądze na konto dopiero po ich odebraniu przez firmę. Miało być to zabezpieczeniem transakcji. W wiadomości znajdował się także link do firmy kurierskiej.

Początkowo sprzedający nie przystał na taką ofertę, ale gdy nie pojawiali się inni zainteresowani, postanowił skorzystać z nadesłanej propozycji. Po kliknięciu w nadesłany link miał jednak problemy z dokończeniem transakcji, więc poprosił kupującego o kontakt.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Kupujący odezwał się do niego, ale nie telefonicznie, tylko pisząc do niego wiadomości tekstowe. Następnie nieświadomy podstępu 21-latek posłusznie wykonywał wszystkie polecenia, jakie otrzymywał, w tym m.in. dwukrotny "reset" danych swojego konta bankowego. Przy kolejnej próbie okazało się, że sprzedający stracił całkowicie dostęp do swojego konta bankowego. Po rozmowie z konsultantem z infolinii dowiedział się, że w ciągu kilku minut z jego konta wyszły przelewy na ponad 18,5 tys. złotych.

Sprawą zajmuje się już policja, ale szanse na odzyskanie gotówki są małe. Jak widać, oszuści nie tylko znajdują się po stronie sprzedających, ale także uważać trzeba na kupujących. Przypominamy, że czerwona lampka powinna zapalić się nam zawsze wtedy, gdy ktoś wymaga od nas danych i haseł lub podsyła nam linki.