• Z każdym rokiem rośnie liczba ujawnianych kierujących pod wpływem narkotyków
  • Ponad 1 proc. Polaków przyznało, że w ostatnich 12 miesiącach prowadził pojazd po ich zażyciu
  • 8 proc. kierowców, którzy zginęli w wypadkach drogowych na terenie Unii Europejskiej, kierowało po zażyciu nielegalnych substancji psychoaktywnych

W najnowszym badaniu Krajowego Biura do spraw Przeciwdziałania Narkomanii, aż 1,1 proc. Polaków przyznało, że w ostatnich 12 miesiącach prowadziło samochód po narkotykach. W praktyce oznacza to setki tysięcy takich kierujących na polskich drogach. Co gorsza, okazuje się, że znaczna grupa pasażerów godzi się z faktem, że jest wieziona przez odurzonego kierowcę.

Większym problem jest jednak to, że według statystyk szybko przybywa kierowców nadużywających substancji psychoaktywnych (narkotyków i leków). Według danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji w latach 2014-17 odnotowano ponad 50 proc. wzrostu liczby kierowców złapanych na prowadzeniu auta po zażyciu narkotyków. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że wzrost ujawnianych przez policję wykroczeń i przestępstw po części wynika z coraz większej liczby kontroli na obecność substancji zabronionych.

Jeszcze w 2014 roku drogówka zatrzymała 995 kierowców pod wpływem narkotyków, w kolejnym – 1281. W roku ubiegłym takich osób było już 1535. Z danych KGP wynika, że średnio co szóste badanie wykazuje, że kierowca zażył jakąś substancję psychoaktywną.

- W 2015 roku w Międzynarodowych Badaniach Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ESRA 10 proc. badanych kierowców w Polsce przyznało się, że w ostatnim roku prowadziło pojazd po spożyciu nielegalnych substancji psychoaktywnych. Dla porównania – w tym samym badaniu 12 proc. kierujących stwierdziło, że w ostatnim roku prowadziło pojazd po spożyciu alkoholu. To duża zmiana i bardzo wyraźny sygnał, iż powinniśmy zająć się problemem nielegalnych substancji psychoaktywnych dokładniej – mówiła Ilona Buttler z Instytutu Transportu Samochodowego.

Wśród wykrywanych przez policję substancji najczęściej znajdują się marihuana i amfetamina. Potwierdzają to wyniki projektu DRUID. Testy dodatkowo wskazywały na benzodiazepiny (będące składnikami leków uspokajających), rzadziej opiaty i kokainę. Dziś problemem są także tzw. dopalacze, czyli syntetyczne substancje psychoaktywne. Substancje zabronione były w głównej mierze wykrywane wśród młodych mężczyzn w wieku 18-24 oraz 25-34 lat.

Skutki jazdy pod wpływem narkotyków

Prowadzenie pojazdów pod wpływem substancji psychoaktywnych, zarówno legalnych, jak i nielegalnych, jest coraz poważniejszym problemem na drogach całej Europu. Substancje te wpływają na ośrodkowy układ nerwowy, zakłócając postrzeganie kierowcy, jego świadomość i nastrój. W wielu przypadkach leki lub narkotyki łączone są z alkoholem, co potęguje ryzyko niebezpiecznych zachowań kierowcy.

- Niektóre substancje psychoaktywne zapewniają fałszywe poczucie bezpieczeństwa, dając kierowcy złudne poczucie większej pewności w zakresie zdolności prowadzenia pojazdu – podkreśla Antonio Avenoso, dyrektor Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu i dodaje, że skuteczniejsze metody gromadzenia danych i monitorowania tego zjawiska poprawiłyby naszą wiedzę na temat wpływu narkotyków na kierujących, a także zwiększyłyby naszą świadomość na temat ich wpływu na ludzki organizm w różnym horyzoncie czasowym.