Auto Świat Wiadomości Aktualności Crashtest z prędkością dźwięku

Z pewnością nie przeżyłby czegoś takiego ani Trabant, ani Mercedes SLS AMG. A Ford Aspire z lat 90.? W ogóle co za głupia nazwa – Aspire to mały, brzydki i tani samochód, więc gdzie tu mowa o jakiś aspiracjach, tym bardziej że aspire oznacza po angielsku właśnie aspiracje.

Nie ważne, wracając do crashtrestu – dwóch Amerykanów rozpędziło betonowy blok do prędkości ponad 1000 km/h (ach, te silniki rakietowe…), który uderzył w aspirującego Forda. Czy coś z niego zostało?

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: