- Sądy administracyjne odmawiają rozpatrywania skarg na wezwania UFG wzywające do zapłaty opłaty za brak OC
- Powodem jest to, że takie wezwanie (za którą idzie windykacja) nie jest z formalnego punktu widzenia decyzją administracyjną
- Rzecznik Praw Obywatelskich w obszernym uzasadnieniu skargi do NSA na odmowę zajęcia się skargą obywatelki dowodził, że wezwania UFG powinny być traktowane jak normalne decyzje administracyjne i jako takie muszą być przyjmowane do rozpatrzenia przez sądy administracyjne
- RPO poinformował, że NSA uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Nie ma jeszcze uzasadnienia
Rzecz w tym, że od wezwania UFG w praktyce nie sposób się odwołać. Brak zapłaty w ciągu 30 dni spowoduje windykację. Jedyne, do czego ma prawo osoba wezwana do zapłaty kary za brak OC (w przypadku samochodu osobowego to obecnie nawet 9330 zł) to wniesienie powództwa o ustalenie, że nie podlegała ona obowiązkowi zawarcia umowy ubezpieczenia OC pojazdu. Jeśli obowiązek był, to niezależnie od przyczyn braku OC, odwołanie się od "wyroku" UFG w praktyce nie jest możliwe.
Sąd nie zajął się skargą obywatelki, zainterweniował RPO
Jedna z właścicielek samochodu, zobowiązana przez UFG do wniesienia opłaty karnej za brak OC, złożyła skargę na tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu. Skarga nie została jednak rozpatrzona, gdyż – zdaniem sądu – UFG nie jest organem administracji publicznej, a co za tym idzie, nie wydaje rozstrzygnięć zaskarżalnych do sądu administracyjnego.
Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł w imieniu właścicielki auta skargę na postanowienie sądu, dowodząc, że tego typu skargi powinny być rozpatrywane przez sąd administracyjne, bo w praktyce UFG w zakresie nakładania opłat działa tak jak organ administracji publicznej.
Chodzi o zasadę: od kary można się odwołać
RPO w obszernym uzasadnieniu swojej skargi dowodził, że chodzi o zasadę. W przypadku typowych kar administracyjnych ukarany ma możliwość uniknięcia sankcji w różnych sytuacjach, np. gdy niewywiązanie się z jakiegoś obowiązku wynikało np. z siły wyższej (i w kilku innych przypadkach). Przy założeniu, że nałożenie opłaty karnej przez UFG nie podlega kontroli sądów administracyjnych, opłata za brak OC byłaby jedną z niewielu poważnych sankcji, od których w praktyce nie sposób się odwołać.
Sąd będzie musiał postanowić jeszcze raz
W odpowiedzi na skargę Rzecznika Praw Obywatelskich Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował uchylić zaskarżone postanowienie sądu niższej instancji o odmowie rozpatrzenia skargi właścicielki samochodu i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sprawa będzie miała zatem ciąg dalszy, będziemy o nim informować.