Auto Świat Wiadomości Aktualności Czy Ursus wyjdzie na prostą? Spółka chce zamknąć dwa zakłady

Czy Ursus wyjdzie na prostą? Spółka chce zamknąć dwa zakłady

To koniec snów o przywróceniu potęgi polskiej marce: zadłużony Ursus przedstawił właśnie plan wyjścia z kłopotów finansowych, który jednak przewiduje zamykanie fabryk oraz zwolnienie niemal połowy załogi. Mało tego, część zapasów firmy zajął już komornik, co w praktyce uniemożliwia jej działalność.

Ursusy 35-60 KM
Ursus
Ursusy 35-60 KM

Spółka Ursus złożyła już do Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku spis wierzytelności, plan restrukturyzacyjny oraz propozycje układowe dla wierzycieli. Poważne kłopoty firmy zaczęły się w drugiej połowie marca tego roku, kiedy jeden z głównych wierzycieli spółki - Bank PKO BP S.A - wezwał do zapłaty należności, a następnie rozpoczął egzekucję komorniczą z ruchomości objętych zastawami oraz z nieruchomości, zwrócił się również do poręczycieli o zapłatę poręczonych zobowiązań.

Zarząd Ursusa poinformował, że z powodu zajętych przez komornika zapasów bieżąca działalność jest mocno utrudniona. Spółka musi ponieść dodatkowe koszty, by zapewnić ciągłość produkcji. Sytuacji nie poprawia fakt, że w takich okolicznościach zaniepokojenie wyraziły pozostałe podmioty finansujące firmę. Ursus SA podzielił wierzycieli na siedem grup i przedstawił im propozycje układowe.

Kurczący się rynek i kłopoty z zagranicznymi kontraktami

Wśród najważniejszych powodów pogorszenia swojej kondycji ekonomicznej Ursus wymienia trudną sytuację na krajowym rynku ciągników i maszyn rolniczych oraz opóźnienia w realizacji kontraktów w Afryce, które miały być motorami napędowymi polskiej spółki.

Ursus ucierpiał na wydłużeniu umowy z partnerem z Tanzanii (w sumie na kwotę 55 mln dolarów). Pozostała część kontraktu ma być realizowana w latach 2019-2020. Trudności są również z umową na dostawę ciągników, maszyn i części do Zambii (o wartości 100 mln dolarów). Polska spółka podaje, że nie może realizować kontraktu, ponieważ podmiot z Lusaki nie wpłacił wymaganej zaliczki z powodu braku uruchomienia kredytu międzyrządowego. Sytuacji nie poprawia ponadto brak inwestora kapitałowego dla spółki Ursus Bus, która musi być finansowana ze środków Ursus S.A.

Jak Ursus zamierza wyjść z kryzysu?

W planie restrukturyzacyjnym zarząd spółki postanowił zlokalizować produkcję w jednym zakładzie w Dobrym Mieście k. Olsztyna., a nie w trzech – obecnie funkcjonują jeszcze fabryki w Lublinie i Opalenicy. To jednak będzie wymagało dużych inwestycji (ok. 10 mln zł na przestrzeni kilku lat).

Ursus C-380
Ursus C-380Ursus

Ursus ma oferować ograniczony, wyłącznie przynoszący zysk asortyment. Zamierza produkować traktory o mocach 110 i 150 KM, a także prasy zwijające i przyczepy rolnicze. Mniejsze i słabsze traktory mogą produkować partnerzy zewnętrzni z Korei i Turcji.

Spółka planuje także obniżenie kosztów stałych, w tym znaczną redukcja zatrudnienia, a także zaprzestanie prowadzenia mało perspektywicznych prac badawczo-rozwojowych. Spłata zobowiązań ma również nastąpić z dezinwestycji (m.in. sprzedaży dwóch zakładów). Ważnym punktem w uzdrowieniu firmy jest rozwój działalności na rynkach afrykańskich i przede wszystkim kontynuowanie projektu tanzańskiego.

Co z autobusami?

W lutym br. spółka córka - Ursus Bus – wygrała w ramach konsorcjum wielki przetarg Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, czyli rządowego projektu na opracowanie autobusu elektrycznego dla komunikacji publicznej w polskich miastach. Zamówienie obejmuje ich zaprojektowanie i produkcję (nawet tysiąc sztuk). Termin realizacji upływa 31 grudnia 2023 roku. Niestety, Ursus SA nie ma już środków, by finansować producenta autobusów, więc zamierza go sprzedać. Losy kontraktu są niepewne.

Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków