Magazyn Forbes napisał o nim, że to "najciężej pracujący człowiek w brutalnie konkurencyjnym, globalnym biznesie samochodowym". Japońskie media dały mu przydomek "Seven-Eleven", bo pracuje od wczesnych godzin rannych, do późnej nocy. O jego strategiach zarządzania i sposobach wyprowadzania firm z kryzysu napisano książkę, która powinna znaleźć się na półce każdego menedżera.

Mr. Fix-it

Bohater tych publikacji, Carlos Ghosn stoi dziś na czele (CEO) strategicznego sojuszu Renault oraz Nissana. Ten drugi jemu właśnie zawdzięcza istnienie. Gdy w 1999 roku Francuzi rozpoczęli proces przejmowania japońskiej firmy, Nissan stał nad przepaścią. Miał 20 mld dolarów długu, a spośród 48 produkowanych modeli samochodów, jedynie 3 przynosiły zyski.

Uratowanie tonącego okrętu wydawało się misją niemożliwą, ale na szczęście w słowniku Ghosna, to ostatnie słowo nie występuje. Wbrew biznesowej etykiecie Kraju Kwitnącej Wiśni, nowy kapitan wyciągnął Nissana z zaklętego kręgu spółek powiązanych ze sobą relacjami biznesowymi i kapitałowymi (jap. keiretsu), zamknął nierentowne fabryki i zwolnił ponad 20 tys. pracowników. Dla Japończyków to był szok. "Mr. Fix-it", jak często jest nazywany, stał się wrogiem publicznym nr 1, który za nic miał zastałe na miejscu tradycje i zwyczaje. Był "obcy". Do tej pory nie zdarzyło się bowiem, by na czele tak wielkiej japońskiej korporacji stał menedżer nie będący Japończykiem. Dla głównego zainteresowanego odmienność kulturowa nie była jednak problemem.

Carlos Ghosn urodził się w Brazylii, dzieciństwo spędził w Bejrucie, a studiował na paryskiej École Polytechnique. Płynnie mówi po francusku, arabsku, portugalsku i angielsku. Zna także japoński, co znacznie ułatwiło mu znalezienie nici porozumienia z tymi, którzy w porę pojęli wymagającą poświęceń determinację w wyprowadzaniu Nissana na prostą. Dał sobie na to trzy lata, ale firma rentowność odzyskała już po roku. Bezceremonialne cięcia kosztów i umiejętne odnajdywanie nietkniętych jeszcze nisz na motoryzacyjnym "blue ocean" stały się podstawą sukcesu, a "innowacja" kluczowym terminem menedżerskich prezentacji.