Prosty odcinek drogi, sznur pojazdów, nadmierna prędkośći krzyże ustawione przy trasie - to codziennośćdla mieszkańców podbydgoskiego Prądocina. To wyjątkowo trudny dla kierowców i zarazem niebezpieczny dla mieszkańców odcinek drogi krajowej nr 25. Często z powodu bliskości jeziora nad drogą unosi się gęsta mgła. Ograniczenie prędkości do 70 km/h i domalowanie ciągłych linii nie zmusiło kierowców do ściągnięcia nogi z gazu. - Najgorzej na drodze jest rano, gdy ludzie jadą do pracy, a potem, gdy zaczynają się powroty. Kierowcy nie zważają na ograniczenie prędkości. Wyprzedzają, wymuszają pierwszeństwo - mówi pan Bolesław, mieszkaniec Prądocina.

- Poprawiamy bezpieczeństwo jazdy. Najpierw postawiliśmy maszt na fotoradar. Teraz rozpoczęliśmy prace przy budowie sygnalizacji świetlnej, przejścia dla pieszych i chodnika. Przygotowujemy też dokumentację na przebudowę całego niebezpiecznego odcinka - mówi Michał Piątkowski, naczelnik Wydziału BRD.To nie koniec robót mających na celu poprawę bezpieczeństwa na kujawsko-pomorskich trasach.Obecnie trwa korygowanie łuków poziomych w Kwieciszewie i budowa ronda w Koronowie przy DK25. Niebawem rozpoczną się też prace w Zamościu przy budowie lewoskrętów, przejść dla pieszych i chodników. Pojawią się tez widoczne dla kierowców z daleka znaki aktywne. W miejscowości Włóki powstanie sygnalizacja świetlna.