Auto Świat Wiadomości Aktualności Opowiedział, jak zmniejszyć cenę paliwa. Ten sposób sprawdził się świetnie

Opowiedział, jak zmniejszyć cenę paliwa. Ten sposób sprawdził się świetnie

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz

Paliwo kosztuje już bagatela 8 zł za litr, a latem może sięgnąć zaporowych 10 zł. Czy istnieje sposób na to, aby powstrzymać szalejące ceny paliw? Być może jest nim całkowity zakaz jazdy samochodem. Przynajmniej w niektóre dni tygodnia.

Tankowanie
jittawit21 / Shutterstock
Tankowanie

Średnia cena za benzynę 95 to według serwisu autocentrum.pl 7,98 zł za litr, natomiast za diesla - 8,49 zł (stan na 21 czerwca). Tymczasem sytuacja będzie jeszcze gorsza. Stacje benzynowe zamierzają wymienić wyświetlacze cenowe, które dotychczas pokazywały jednocyfrowe wartości, jak podaje "Forbes". Wkrótce mają mieć dwie cyfry.

Czy istnieje rozwiązanie, które pomogłoby zatrzymać wzrost cen paliw, a może nawet przywrócić je poniżej 5 zł za litr? Ekspert serwisu wysokienapięcie.pl w rozmowie z redakcją marketnews24.pl przytoczył jedno z nich. Jest niezwykle kontrowersyjne.

Czytaj także: Z której strony w aucie jest wlew paliwa? Łatwy sposób, żeby to sprawdzić

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W niedzielę zakaz jazdy

Bartłomiej Derski zaczął od obecnej sytuacji rosyjskiej ropy - jest coraz tańsza. Firmy wpadły więc na pomysł, aby przepompowywać ją na oceanie bezpośrednio z tankowców, a następnie sprzedawać drożej w Europie, pomijając embargo.

Aby Rosja jakkolwiek odczuła sankcje, potrzebny jest spadek zapotrzebowania na ropę. Wtedy naturalnie dojdzie do obniżenia się cen surowca ze wschodu w Europie.

Okazuje się, że w drugiej połowie XX w. wprowadzono w życie zmiany, które to umożliwiły. Zabrzmią one znajomo dla Polaków.

W celu obniżenia zużycia benzyny wprowadzono ograniczenie prędkości na autostradach i niedziele bez samochodów w niektórych miastach

– mówi Derski.

Tego typu zakaz był następstwem wielkiego kryzysu energetycznego, który wybuchł w latach 70. Ograniczenia pojawiły się w krajach, które wsparły Izrael w wojnie, która wybuchła w 1973 roku. Kraje arabskie ograniczyły wtedy podaż ropy, powodując, że jej cena za baryłkę wzrosła ponad trzykrotnie.

Mniejsza podaż z powodu rzadszego korzystania z samochodów lub ograniczenia prędkości, co w efekcie spowodowałoby mniejsze spalanie i rzadsze tankowanie, doprowadziłaby do sytuacji, gdzie paliwo zaczęłoby tanieć. Stacje, chcąc pozbyć się towaru, sprzedawałyby go za mniejszą cenę, aby zachęcić kierowców.

I choć "historia lubi się powtarzać", to jednak internauci nie byli zachwyceni pomysłem i jego wprowadzeniem w Polsce.

Lepiej nie mówcie tego rządowi, bo jeszcze zaczną się nad tym zastanawiać. Już wystarczą nam "niedziele niehandlowe".

– brzmi jeden z wielu komentarzy w podobnym tonie na Facebooku.

Źródło: bezprawnik.pl, crowdmedia.pl, smoglab.pl

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków