- Ford F-150 Lightning stanowi decydujący moment w dążeniu do jazdy bezemisyjnej
- W modelu Ford F-150 Lightning zadebiutuje Sync 4A – nowoczesny interfejs obsługiwany przez 15,5-calowy ekran dotykowy
- Nowym Fordem F-150 Lightning miał już też okazję przejechać się prezydent Biden
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
To musiało się stać. Choć ceny paliw w USA są niższe niż np. w Europie, to jednak silniki o dużej pojemności i pokaźnej liczbie cylindrów będą musiały powoli zacząć schodzić ze sceny. I o ile Amerykanie nie mają problemu z Teslą (marka od początku produkuje tylko auta elektryczne), o tyle elektryfikacja kultowego pikapa Forda F-150 - jednego z amerykańskich symboli motoryzacyjnych niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Ford podjął jednak ryzyko i wygląda na to, że wyjdzie mu to na dobre. Tesla Cybertuck może czuć się zaniepokojona.
Przeczytaj też:
Jak czytamy w informacji prasowej, Ford F-150 Lightning zapewni kierowcom absolutnie nowe wrażenia, i to w cenie dzisiejszych podobnie skonfigurowanych wersji Forda F-150. I to prawda, cennik wystartuje od niecałych 40 tys. dolarów, co jest kwotą wręcz rewelacyjną. Poza tym auto zapewni np. wystarczającą ilość energii do... zasilania całego domu, ma zamykany przedni bagażnik (400 l, 180 kg ładowności; wszak silnika spalinowego już tam nie ma!) oraz zapas przestrzeni ładunkowej. Ford dodatkowo wdroży standardowe, bezprzewodowe aktualizacje oprogramowania, co umożliwi dodawanie nowych funkcji i naprawienie ewentualnych problemów bez konieczności odwiedzania dilera.
Ford F-150 Lightning – dostanie wbudowane wagi pokładowe
– Zarówno dla Forda, jak i dla amerykańskiego przemysłu samochodowego, F-150 Lightning stanowi decydujący moment w dążeniu do jazdy bezemisyjnej, połączonej z cyfrową przyszłością – powiedział Bill Ford, prezes Ford Motor Company. – Seria F jest najlepiej sprzedającą się serią ciężarówek od 44 lat. To filar samochodów użytkowych w całym kraju i godna zaufania ikona. A teraz rewolucjonizujemy ją dla nowego pokolenia – dodał.
Wśród innych ciekawostek warto wymienić wbudowane wagi pokładowe, które wykorzystują czujniki do oszacowania ciężaru ładunku i poinformują kierowcę, ile przewozi towarów (wbrew pozorom, niektórzy się tym przejmują!). A ponieważ ładunek może wpływać na zasięg, waga pokładowa jest zintegrowana z inteligentnym systemem zarządzającym energią i zasięgiem. Ford F-150 Lighting debiutuje z układem Pro Trailer Hitch Assist, który automatycznie steruje kierownicą, przepustnicą i hamulcami, aby jeszcze bardziej ułatwić podłączanie przyczep.
Ford F-150 Lightning – ponad 1000 Nm momentu
Na papierze dane techniczne prezentują się całkiem dobrze: moc maksymalna (systemowa) wyniesie 318 lub 420 kW (432 lub 571 KM). Co jasne, auto dostanie napęd na obie osie, ale każda z nich będzie miała swój własny silnik. Mocniejsza odmiana zostanie wyposażona w większe baterie i ma się rozpędzać od 0 do 100 km/h w 4,5 s. Maksymalny moment obrotowy obu odmian jest taki sam i wynosi… 1050 Nm (!). Zasięg? 370 lub 480 km (wg amerykańskiej normy EPA).
Czasy ładowania (dokładnych pojemności akumulatorów jeszcze nie znamy) wyglądają następująco: po podłączeniu do domowej ładowarki potrzeba ok 8 godzin, by podnieść stan naładowania z 15 do 100 proc. Jeśli uda się znaleźć szybką stację ładowania (150 kW), w 10 minut będziemy mogli odzyskać 90 km zasięgu, a po 41 min stan naładowania baterii wzrośnie z 15 do 80 proc.
Multimedia? W modelu Ford F-150 Lightning zadebiutuje Sync 4A – nowoczesny interfejs obsługiwany przez 15,5-calowy ekran dotykowy. Układ wykorzystuje naturalne sterowanie głosowe, nawigację połączoną z chmurą i bezprzewodowy dostęp do ulubionych usług: Apple CarPlay, Android Auto, zintegrowane aplikacje Amazon Alexa i SYNC AppLink. Animowana grafika płynnie pokazuje, jak pojazd radzi sobie w trybie jazdy autostradą bez użycia rąk (może to pozwoli skutecznie uniknąć losu rozbitych Tesli!), lub jak skutecznie samochód odzyskuje energię poprzez hamowanie regeneracyjne.
Ford F-150 Lightning – Biden już jeździł
Nowym Fordem F-150 Lightning miał już też okazję przejechać się prezydent Biden. Polityk wyglądał na bardzo zadowolonego, choć czujnym oczom internautów nie umknął fakt, że samochód, którym kierował Biden miał też coś, co przypominało drugą kierownicę, tyle że zamontowaną po prawej stronie. Czyżby Ford nie do końca ufał prezydentowi?!
Pierwsze Fordy F-150 Lightning trafią do klientów w 2022 r., a zamówienia już ruszyły. Aby jednak zapisać się do kolejki, trzeba wpłacić 100 dolarów depozytu. Wygląda na to, że zainteresowanie klientów przerosło nawet przypuszczenia Forda.