To najlepsze wyniki w dotychczasowej karierze Kuby w startach w Formule Renault 2.0.
Zawody w ramach NEC (Puchar Europy Północnej) Formuły Renault 2.0 rozpoczęły się w piątek od dwóch serii kwalifikacyjnych. Jakub Giermaziak, 17-letni zawodnik z Polski, dwukrotnie dojechał do mety z piątym czasem.
Z piątej pozycji startował więc w dwóch głównych wyścigach. W pierwszym wyścigu Jakub Giermaziak zaatakował na pierwszym okrążeniu i zdołał wyprzedzić swojego kolegę z zespołu Motopark Academy Johana Jokinena.
- Przez cały wyścig utrzymywałem się wciąż za zajmującym trzecie miejsce Felixem da Costą, ale niestety nie zdołałem go już wyprzedzić. Zabrakło trochę czasu – mówi Kuba.
O wiele bardziej dramatyczny przebieg miał drugi wyścig. Jakub Giermaziak ponownie startował z piątej pozycji i już na starcie awansował o jedno miejsce. Przy kolejnej próbie wyprzedzania Giermaziak stracił panowanie nad bolidem, obróciło nim, a w pojazd dodatkowo uderzył – jadący za Polakiem – Da Costa.
- Uderzenie spowodowało uszkodzenie bolidu, zgięcie drążka kierowniczego. Spadłem na 16 miejsce – relacjonuje Giermaziak.
Mimo awarii Polak kontynuował jazdę i... odrabiał straty.
- To była niesamowita pogoń – opowiada Grzegorz Czarnecki z zespołu Jakuba Giermaziaka. - Kuba miał znakomite czasy kolejnych okrążeń, wyprzedzał rywali i dzięki temu awansował na 4 miejsce w całym wyścigu. To było niesamowite.
- Gdyby nie kraksa i awaria bolidu to miałbym szansę na podium. No, ale nie na co ''gdybać'' tylko trzeba przygotować się do kolejnego startu – komentuje Kuba Giermaziak.
W klasyfikacji generalnej NEC Kuba zajmuje czwarte miejsce. Do trzeciego miejsca (Johan Jokinen, Motopark Academy) brakuje mu tylko jednego punktu, do drugiego (Stef Dusseldorp, Van Amersfoort) sześciu.
Prowadzi Valtteri Bottas (Motopark Academy), który wygrał oba wyścigi. Ma 26 punkty przewagi nad Polakiem.
Kolejny wyścig w ramach NEC czeka Kubę na przełomie maja i czerwca w holenderskim Zandvoort. A już w przyszły weekend Jakub Giermaziak zadebiutuje w prestiżowym Eurocup.