P ierwsza impreza z nowego cyklu 4x4 Freelander Active Trophy, organizowanego przez magazyn „Auto Świat 4x4”, odbyła się w dniach 6-8 maja w okolicach Łodzi. Formułą spotkania była gra terenowa, łącząca jazdę po bezdrożach z zadaniami sprawnościowymi przygotowanymi dla uczestników.
Na ostateczne wyniki nie miał wpływu samochód, jakim startowali zawodnicy – liczyła się przede wszystkim pomysłowość i umiejętność współpracy w zespole. Pierwsza impreza zorganizowana była w klimacie militarnym, a baza znalazła się na poligonie. Każdy z odcinków 4x4 Freelander Active Trophy będzie miał inny motyw przewodni.
Pierwszego wieczoru instruktorzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zorganizowali szkolenie z ratownictwa przedmedycznego. Podczas wykładu uczestników zaskoczył… atak terrorystów i kradzież flagi z obozu. Naturalną decyzją było odzyskanie skradzionego sztandaru. Załogi samochodowe zostały podzielone na 5 niezależnych teamów, które zespołowo zaliczały wszystkie zadania. Aby zlokalizować obóz porywaczy, w sobotę uczestnicy musieli zdobyć mapę. Każda ukończona konkurencja na trasie premiowana była puzzlem, z którego później należało tę mapę ułożyć.
Zawodnicy musieli pokonać na czas sprawnościowy tor przeszkód, odszukać w zadymionym namiocie (ubrani w kompletny kombinezon ochronny) litery do hasła oraz zlokalizować przy użyciu GPS-a ukryte koło zapasowe, a następnie wymienić je w Land Roverze. Konieczne było również: odczytanie azymutu zakodowanego na opakowaniach olei Lotos, zdobycie punktów w konkurencji minibiegu na orientację, a także montaż i uruchomienie polowej linii telefonicznej. Duża rywalizacja między zespołami spowodowała, że zaczęły one wymyślać małe przeszkody i psikusy na trasie dla swoich konkurentów.
Drużyny pozytywnie zaskoczyły organizatora, podniosły poziom rywalizacji i świetnej zabawy. Sam czas przejazdu nie był liczony, na wynik miało wpływ tempo pokonania poszczególnych konkurencji. Na uczestników czekała 150-kilometrowa trasa, podzielona na trzy etapy, którą pokonywano przy użyciu roadbooka. Droga została wytyczona w okolicznych lasach i na szutrowych duktach, na specjalnie udostępnionych przez Nadleśnictwo Bełchatów szlakach, za co leśnikom bardzo dziękujemy.
Przygotowaną trasę można było pokonać dowolnym samochodem terenowym lub SUV-em. Jeśli jednak ktoś utknął na trasie, mógł liczyć na pomoc dzielnych załóg ratowniczych wyposażonych oczywiście w Land Rovery. Pierwszy dzień zakończył się wielkim układaniem zdobytych kawałków mapy i lokalizacją miejsca, w którym może być ukryta skradziona flaga.
W niedzielę uczestnicy zostali przetransportowani wojskowym sprzętem na teren starej fabryki, gdzie odbyła się paintballowa bitwa z terrorystami. Zacięty szturm na obóz zakończył się sukcesem – flaga została odbita. Podsumowaniem imprezy było rozdanie nagród ufundowanych przez firmy Land Rover, Lotos Oil i Kross. Dodatkową niespodzianką okazała się indywidualna rywalizacja w terenowym wyścigu rowerowym na dystansie 1200 m. Było o co walczyć, gdyż zwycięzcy otrzymali w nagrodę rowery górskie Kross Level A2.
Pierwsza impreza z cyklu 4x4 Freelander Active Trophy zakończyła się sukcesem. Zadowoleni uczestnicy rozjechali się do domów, a organizatorzy obiecali, że podczas drugiej, survivalowej edycji 4x4 FAT (29-31 lipca, Jura Krakowsko-Częstochowska) atrakcji będzie jeszcze więcej. Cykl zakończy się edycją off-roadową 14-16 października w okolicach Poznania.