Zdarzenie zarejestrowała kamera Departamentu Transportu stanu Wisconsin. Na nagraniu widać, jak kierowca furgonetki jadący estakadą nagle uderza w barierę, następnie jego auto podbite na zgromadzonym tam śniegu wybija się w górę i spada z estakady na jezdnię poniżej, po której oczywiście jeżdżą inne samochody.

Choć nagranie wyglądało bardzo drastycznie, kierowca okazał się prawdziwym szczęściarzem i... przeżył upadek. Z relacji strażników przybyłych na miejsce zdarzenia wynika, że mężczyzna był przytomny i był z nim kontakt. Trafił do szpitala, ale nie ma aktualnie żadnych wieści na temat jego stanu zdrowia.

Okazuje się, że to nie pierwszy tego typu wypadek w tym miejscu. W 2016 r. doszło tam do podobnego zdarzenia, także zimą. Wtedy jednak 26-letni kierowca nie miał tyle szczęścia. Jego auto wylądowało na dachu, a mężczyzna zginął na miejscu.