Auto Świat Wiadomości Aktualności Jechał za szybko i wpadł do rzeki Raduni. Potem dryfował na dachu auta

Jechał za szybko i wpadł do rzeki Raduni. Potem dryfował na dachu auta

Aż pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku zostało wysłanych na akcję ratunkową po tym, jak auto osobowe wpadło do rzeki Raduni. Kierowca samodzielnie wydostał się z dryfującego pojazdu i za spowodowanie zdarzenia drogowego został ukarany mandatem w wysokości 3 tys. zł.

62-latek wpadł swoim samochodem do rzeki Raduni. Zdaniem policji mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków jazdy
KM PSP Gdańsk
62-latek wpadł swoim samochodem do rzeki Raduni. Zdaniem policji mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków jazdy

W poniedziałek 2 maja w Gdańsku doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Jadący Traktem św. Wojciecha w stronę Pruszcza Gdańskiego 62-letni kierowca w ocenie policji nie dostosował prędkości do warunków na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i wjechał nim do rzeki Raduni. Nie byłoby w tym nic nieprawdopodobnego, gdyby nie fakt, że samochód zaczął dryfować po rzece, a kierujący samochodem mężczyzna po wydostaniu się na dach auta musiał z niego skakać na brzeg.

Na zamieszczonym w internecie filmiku widać, jak mężczyzna stoi na dachu auta, które płynie wraz z prądem. Okoliczni świadkowie radzą mu, żeby skakał, bo robi się coraz głębiej. Potem ktoś podpowiada, że dalej będzie płycej, więc warto zaczekać. W końcu mężczyzna wyczuwa dobry moment, gdy auto obróciło się, i bezpiecznie zeskakuje na brzeg.

Jak powiedział nam oficer prasowy KM PSP w Gdańsku w związku z otrzymanym zgłoszeniem i potencjalną koniecznością przeprowadzenia akcji ratowniczej na miejsce zostało wysłane pięć zastępów. Mimo niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia 62-latkowi na szczęście nic się nie stało. Wezwana na miejsce policja upewniła się, że mężczyzna był trzeźwy oraz posiadał uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Za spowodowanie zdarzenia drogowego ukarała go mandatem w wysokości 3 tys. zł. Z kolei strażacy, m.in. z udziałem nurków, bezpiecznie wyciągnęli auto z wody.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków