Co rok, pod koniec czerwca lub początkiem lipca na pozostałościach po dawnym torze wyścigowym Goodwood, gdzie od połowy lat 30. do początku lat 60. organizowane były jedne z najważniejszych wyścigów Wielkiej Brytanii, zjawiają się setki kierowców chcących zaprezentować swoje niejednokrotnie unikatowe maszyny. Można tu spotkać miłośników klasycznych bolidów Formuły 1, maniaków wyścigów motocykli nowych i zabytkowych, a także wystawy tematyczne, salony nowych modeli samochodów i dziesiątki stoisk z motoryzacyjnymi pamiątkami. Dodatkowo imprezę uświetniają pokazy wyścigów samochodowych z praktycznie każdej epoki, pokazy lotnicze i gwóźdź program - „Sunday Times Supercar Run” podczas które go producenci prezentują publiczności swój najnowszy model, sportowego lub usportowionego modelu oraz wersje koncepcyjne. Wszystko odbywa się specjalnie przygotowanym odcinku toru.
Na imprezie oprócz indywidualnych gości pojawiają się także kluby samochodowe, które przygotowują wystawy tematyczne. Wiele samochodów stoi bezpośrednio na trawnikach posiadłości, nie są ogrodzone, ani szczególnie pilnowane. Do każdego można podejść i obejrzeć. Wspaniałe jest przyjęte przez publiczność poszanowanie cudzej własności. Do samochodów nikt nie wsiada, nikt ich nie dotyka, nie rusza przełącznikami. To wspaniałe i niestety rzadko spotykane na europejskich zlotach. Warto pamiętać, że każdy z wystawionych na festiwalu modeli jest na swój sposób unikatem kosztującym setki tysięcy złotych, a dzięki kulturze osobistej fani motoryzacji mogą roku do roku cieszyć obcowaniem z nietuzinkowymi modelami.
Według pierwszych informacji festiwal w Goodwood odwiedziło pół miliona ludzi.