Tor Circuit de Catalunya po ostatniej modernizacji ma długość 4655 metrów. Zbudował go Królewski Automobilklub na początku lat dziewięćdziesiątych. Dzięki ponadczasowym rozwiązaniom nawet po 18 latach zapewnia startującym duże bezpieczeństwo. Należy do ulubionych przez kierowców torów. Stąd też ten obiekt w okolicach Barcelony kierowcy znają najlepiej ze wszystkich.

Grand Prix Hiszpanii widnieje w kalendarzu praktycznie od początków Formuły. Przed ponad pięćdziesięciu laty, w 1951 roku odbyło się tutaj pierwsze Grand Prix. Kolejne było w 1954 roku, po czym nastąpiła przerwa aż do roku 1968. Od tego czasu, z małymi wyjątkami, pozostaje w kalendarzu do dzisiaj. Tor ten od 1991 roku gości Grand Prix Hiszpanii, a tegoroczny wyścig będzie 53. w historii.

Najlepsze wyniki uzyskał tutaj Michael Schumacher, który Grand Prix Hiszpanii wygrał aż sześć razy. Po trzy zwycięstwa odnotowali: Jackie Stewart, Nigel Mansell, Alain Prost i Mika Häkkinen. Michael Schumacher ma też na swoim koncie inne rekordy tego toru. Startował na nim 15 razy, a 14 razy zdobywał punkty. W sumie zdobył w Barcelonie aż 90 punktów i pozostaje od lat pod tym względem prawdziwym rekordzistą, podobnie jak na kilku innych torach.

Barcelona w 2007 roku uzyskała pewien istotny przywilej. Po wyłączeniu Grand Prix San Marino w tym mieście rozpoczyna się europejska część sezonu. Podobnie będzie i w tym roku. Dla zespołów, z których większość ma swoje siedziby na terenie Wielkiej Brytanii, oznacza to, iż do transportu mogą wykorzystać swoje wielkie ciężarówki, a nie uzależniać się od wspólnego mostu lotniczego. Dla przykładu McLaren-Mercedes z Wiking do Barcelony wysłał 15 ciężarówek z 30 tonami niezbędnego sprzętu. Siedem ciężarówek przewiozło centrum komunikacyjne, a trzy posłużyły jako biura i stanowiska pracownicze. Na europejskie wyścigi zespół McLaren-Mercedes tworzy 135 osób, co stanowi o 40 więcej niż podczas zamorskich podróży.

Tor Circuit de Catalunya zaprojektowano nowocześnie z zakładana średnią prędkością ok. 225 km/h. Temu odpowiada konstrukcja zakrętów, a wśród nich są takie, które można pokonywać z prędkością 200 km/h. Dzięki coraz bardziej doskonalonej aerodynamice to właściwość toru powoduje, że nie ma na nim praktycznie miejsc do wyprzedzania. Najwygodniejszym miejscem do tego pozostaje jedynie pierwszy zakręt za prostą z linią mety, ale i tam kierowcy nie mają zbyt wielu szans na wykonanie tego manewru. Rok temu doszło tutaj do zasadniczych zmian. Oba prawe zakręty przed prostą oddzieliła szykana, która wyraźnie zmniejszyła prędkość bolidów i dała szansę na wykorzystanie chwili do przyspieszenia. Dzisiaj mówi się, że to była dobra decyzja, bo spowodowała zwiększenie bezpieczeństwa i dostarczyła kibicom kolejnych atrakcji.

Circuit de Catalunya - informacje o torze
Długość toru 4 655 m
Długość wyścigu 66 okr., 307,104km
Jakość asfaltu średnia
Zużycie opon średnie
Przyczepność znaczna (w zależności od zniszczenia nawierzchni)
Zużycie hamulców duże
Jazda z maksymalną prędkością 57%
Najdłuższy szybki odcinek 1 140 m
Projektowana prędkość maksymalna 308 km/h
Zużycie paliwa średnie
Kierunek jazdy zgodnie z ruchem wskazówek zegara
Liczba lewych zakrętów 7
Liczba prawych zakrętów 9

Na torze Circuit de Catalunya, który zlokalizowany jest na północ od Barcelony wyścigi odbywają się od 1991 roku. Zwycięstwo w dwóch pierwszych wyścigach uzyskał Nigel Mansell (Williams). W 1993 roku serię zwycięstw dla Williama kontynuował Alain Prost, który w tym samym roku został po raz czwarty mistrzem świata. Erę brytyjskiej stajni na hiszpańskim torze dokończył Damon Hill i było to czwarte z rzędu zwycięstwo kierowcy zespołu Williams.

Od roku 1995 swoją zwycięska serię rozpoczął Michael Schumacher, który wygrał tu jeszcze pięć razy w swojej karierze i wciąż pozostaje zdecydowanym liderem w tej niecodziennej klasyfikacji. W 1996 roku uczestników Grand Prix Hiszpanii zaskoczyła ulewa. Michael Schumacher, jako urzędujący mistrz świata, w swoim pierwszym sezonie pod sztandarem Ferrari deklasował konkurentów. Po trudnościach z silnikiem dojechał jednak po pierwsze zwycięstwo dla włoskiej stajni. Były mistrz Damon Hill startował z pole-position, dwa razy wypadł z toru, ale po raz trzeci już nie powrócił. Jean Alesi (Benetton) ukończył wyścig na drugim miejscu przed Jacquesem Villeneuvem (Williams). Szachownicę w tym wyścigu zobaczyło jedynie sześciu kierowców.

Jacques Villeneuve wygrał Grand Prix Hiszpanii 1997 w stylu od startu do mety i dzięki zdobyciu maksymalnej liczby punktów powrócił na pozycję lidera mistrzostw. Niespodziankę sprawił Olivier Panis (Prost), który wystartował z 12. pozycji, ale linię mety minął jako drugi przed Jeanem Alesim (Benetton). Eddie Irvine (Ferrari) za blokowanie Oliviera Panisa i ignorowanie niebieskich flag komisarzy otrzymał dziesięć sekund kary Następne dwa sezony należały do Mikki Häkkinena (McLaren-Mercedes).

Fin wygrał w 1998 roku i jako pierwszy minął linię mety także rok później. W 1998 roku był jego wielkim rywalem Michael Schumacher (Ferrari), ale nie wyszedł mu start w Hiszpanii i stracił szanse już na początku wyścigu. Ostatecznie jednak dojechał na trzecim miejscu. Szybszy od Niemca był nie tylko fina, ale także David Coulthard. Podobna kolejność na podium była rok później. Wyścig mógł zakończyć się zwycięstwem Jacquesa Villeneuve, ale ze względu na problemy techniczne kierowca zespołu BAR dojechał jako trzeci.

W 2000 roku w Grand Prix Hiszpanii Mika Häkkinen miał swój hattrick. Sezon dla Fina nie był szczęśliwy, bo na zwycięstwo musiał czekać aż cztery wyścigi. Drugi na mecie był David Coulthard, także McLaren, który pięć dni przed startem przeżył wypadek samolotu. Obaj kierowcy zespołu McLaren odnotowali trzecie podwójne zwycięstwo dla brytyjskiego zespołu na torze w Barcelonie. Honor włoskiego teamu Ferrari uratował trzecim miejscem Rubens Barrichello, a jego kolego z zespołu Michael Schumacher był tym razem piąty i przegrał nawet ze swoim bratem Ralfem z Williamsa. Niemiec miał trudny wyścig, a podczas jednego pit-stopu poranił swojego mechanika.

Mika Häkkinen (McLaren-Mercedes) chciał w Grand Prix Hiszpanii 2001 wpisać na swoje konto czwarte kolejne zwycięstwo. Niewiele brakowało, ale kilkaset metrów przed metą posłuszeństwa odmówiło sprzęgło i ostatecznie ze zwycięstwa cieszył się Michael Schumacher (Ferrari), który pokonał linię mety jako pierwszy, chociaż do lidera miał w tym momencie stratę aż 40 sekund. Drugi był Juan-Pablo Montoya (Williams), trzeci Jacques Villeneuve (BAR).

Największym faworytem wyścigu w 2002 roku był Michael Schumacher (Ferrari). Teoretycznie jedyne niebezpieczeństwo groziło mu od kolegi z zespołu Rubensa Barrichello. Az taką wówczas przewagę nad konkurentami miało Ferrari. Brazylijczyk nie ukończył wyścigu ze względu na problemy techniczne. Drugi był Juan-Pablo Montouya (Williams) przed Davidem Coulthardem (McLaren-Mercedes). Tuż za nimi finiszowali dwaj kierowcy dwaj kierowcy zespołu Petera Saubera, Nick Heidfeld I Felipe Massa. Do startu nie dopuszczono bolidów Minardi, które podczas weekendowych przygotowań aż trzy razy złamały tylne skrzydła.

W 2003 roku w Grand Prix Hiszpanii zadebiutował nowy bolid Ferrari F2003GA. Jego debiut Michael Schumacher uświetnił swoim zwycięstwem. Nie był to łatwy triumf, bo groźnym konkurentem okazał się Hiszpan Fernando Alonso (Renault). Na podium wyścig ukończył także Rubens Barrichello (Ferrari). Dalsze pozycje uzyskali: Juan-Pablo Montoya i Ralf Schumacher (obaj Williams). Szóste miejsce i pierwsze w tym sezonie punkty dla Toyoty zdobył Cristiano da Matta.

Michael Schumacher (Ferrari) powrócił na najwyższe miejsce w 2004 roku, chociaż miał problemy z układem wydechowym. Drugi był Rubens Barrichello (Ferrari), który jako jedyny tylko dwukrotnie zjeżdżał do boksów. Najlepszy start miał Jarno Trulli (Renault), który do pierwszego pit-stopu prowadził w wyścigu. Ostatecznie jednak Włoch minął linię mety jako trzeci. Wielkie problemy mieli kierowcy zespołu McLaren-Mercedes, którego kierowcy David Coulthard i Kimi Räikkönen ukończyli wyścig na dalekich miejscach, bez szansy na punkty. Niespodzianką był Takuma Sato (BAR), który był na mecie piąty.

Grand Prix Hiszpanii 2010 - harmonogram czasowy
Piątek 7. maja
10:00 - 11:30 1. wolny trening
14:00 - 15:30 2. wolny trening
Sobota 8. maja
11:00 - 12:00 3. wolny trening
od 14:00 kwalifikacje
Niedziela 9. maja
od 14:00 wyścig

W 2005 roku McLaren-Mercedes dzięki Kimiemu Räikkönenowi doczekał się w Barcelonie wielkich chwil. Fin po raz pierwszy wygrał w tym sezonie. W poprzednich wyścigach zespól prześladowały problemy techniczne oraz błędy w funkcjonowaniu ekipy. Fin wystartował z pierwszego pola i drugiemu na mecie Fernando Alonso (Renault) nie dał szansy przed własną widownią. Dobrze wypadli kierowcy Toyoty. Trzeci był Jarno Truli, a czwarty Ralf Schumacher. Niepowodzeniem był start Ferrari. Rubens Barrichello był dziewiąty, a Michael Schumacher po drugim defekcie opony musiał się wycofać.

Przepełnione trybuny Circut de Catalunya w 2006 roku doczekały się także swojego wielkiego święta. Fernando Alonso (Renault) po raz pierwszy wygrał przed własną publicznością. Prowadził przez cały wyścig. Drugi ostatecznie był Michael Schumacher (Ferrari), trzeci Giancarlo Fisichella (Renault), czwarty Felipe Massa (Ferrari) z najszybszym okrążeniem na koncie.

Ferrari swoją przewagę na tym torze pokazało i w Grand Prix Hiszpanii 2007. Najrówniej jechał Felipe Massa, ale spekulowano, że w przypadku lepszego startu Fernando Alonso (McLaren-Mercedes) mógł także ten wyścig wygrać. Obaj cały wyścig pokonali stosunkowo blisko siebie. Ze względu na specyfikę toru Alonso jednak nie był w stanie nic zrobić, bo nie było miejsca do wyprzedzenia rywala. Ostatecznie Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes) był drugi a Alonso trzeci. Od tego momentu w klasyfikacji kierowców F1 na czele znajdowało się trzech zawodników z identyczną liczbą zdobytych punktów: Fernando Alonso, Kimi Räikkönen i Lewis Hamilton.

W 2008 roku najszybszy okazał się Fin Kimi Räikkönen, który do Grand Prix Hiszpanii wystartował z pole-position. Drugi był Brazylijczyk Felipe Massa, a trzeci Brytyjczyk Lewis Hamilton. Robert Kubica minął linię mety na czwartej pozycji.

W 2009 roku wygrał Brytyjczyk Jenson Buton, który do tego wyścigu wystartował z pierwszego pola. Drugi był jego kolega z zespołu Brawn GP Brazylijczyk Felipe Massa, a trzeci Jarno Trulli z Toyoty. Robert Kubica, po perypetiach na starcie, minął linię mety na 11. pozycji.