Auto Świat Wiadomości Aktualności Grzegorz Krychowiak – w poszukiwaniu równowagi (wywiad)

Grzegorz Krychowiak – w poszukiwaniu równowagi (wywiad)

Autor Piotr Rejowski
Piotr Rejowski

Piłka nożna – mówiąc bardzo delikatnie – nie jest moim „konikiem”. Potwierdzą to wszyscy dziennikarze z naszej redakcji OnetSport. Odbierając telefon z propozycją przeprowadzenia szybkiego wywiadu z Grzegorzem Krychowiakiem, zapytałem więc beztrosko „z kim?”. Na szczęście okazało się, że piłkarz wie o samochodach więcej, niż ja o piłce nożnej.

Grzegorz Krychowiak
Onet
Grzegorz Krychowiak

Spotkaliśmy się w hali Studia Tęcza na warszawskim Żoliborzu. Filar naszej reprezentacji na Euro 2016 zjawił się w Warszawie tylko na kilka godzin i wziął udział w sesji zdjęciowej z hybrydową Toyotą RAV4.

Piotr Rejowski, Onet: OK, przyznaj się, ile samochodów masz w swoim garażu?

Grzegorz Krychowiak: Obecnie mam tylko jeden…

…nie żartuj! Przecież piłkarze znani są z tego, że co trzy miesiące zmieniają samochody, a w ich garażach stoi po kilka ekstremalnie drogich fur!

Są zawodnicy, którzy mają wiele samochodów w garażu, ale nie tylko piłkarze są miłośnikami drogich aut. Każdy ma swój sposób, aby sprawić sobie przyjemność.

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz KrychowiakŻródło: Onet

Zegarków masz trochę więcej?

Uważam, że zegarki to jedyna biżuteria, którą mogą nosić mężczyźni. Mam trzy, które mogę dobrać do odpowiedniego ubioru - garnituru czy bardziej luźnego stroju.

Zegarki, moda, coś jeszcze ?

Staram się skupiać w 100% na piłce nożnej. Trening, odpoczynek, trening - tak w zasadzie wygląda każdy mój dzień. Jak bylem młodszy, to grałem na konsoli gier w „Fifę”, ale już przestałem.

Oczywiście grałeś „sobą”…

…(śmiech) To była dla mnie jedna z fajniejszych rzeczy w tej grze wideo. Niestety sama rozgrywka nie ma dla mnie wiele wspólnego z tym, co tak naprawdę dzieje się na boisku. Pewnie to samo mogą powiedzieć zawodowi kierowcy wyścigowi, którzy grają w „ściganki”.

Wracając do motoryzacji. Chcesz powiedzieć, że nie korzystasz z okazji i nie pokazujesz się na mieście co tydzień w innym samochodzie? To, jakie było Twoje pierwsze auto?

Moim pierwszym samochodem był Chrysler 300C. Bylem wielkim fanem tego samochodu. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to typowy samochód dla 18-latka, ale zawsze kręciły mnie duże samochody.

…i jeszcze powiesz, że „w dieslu”.

Kupiłem go ze względu na wygląd, a nie na moc silnika.

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz KrychowiakŻródło: Onet

Szanuję Twój wybór. To jeden z moich ulubionych modeli. Wiem natomiast, że miałeś też coś bardziej szalonego i nietuzinkowego.

O tak. Fisker Karma to wyjątkowy samochód. W tym przypadku zachwycił mnie jego wygląd, sportowa linia tego samochodu, a zarazem silnik elektryczny. Zobaczyłem go, jak jechał przede mną, słońce odbijało się w jego karoserii i podkreślało oryginalność.

Nie przeszkadzało Ci, że to auto na prąd?

Nawet mi się to bardzo spodobało. Zawsze lubiłem technologię i nowoczesne rozwiązania, a Fisker to była próba stworzenia czegoś innego, nowego. Inżynierowie podjęli wyzwanie zbudowania nietypowej hybrydy – niestety, jak widać, była to ślepa ścieżka. Natomiast sam samochód był świetny. Uwielbiałem nim jeździć, uwielbiałem jego kształt i to, że poruszał się bezszelestnie.

Wiem, że go sprzedałeś?

No tak. Problemem był serwis, którego nie było w Sewilli. Na przeglądy musiałem jeździć kilkaset kilometrów. Później jeszcze okazało się, że firma zbankrutowała i została przejęta przez chińskiego inwestora. I go sprzedałem. Potem miałem Astona, a teraz mam Bentleya.

Grzegorz Krychowiak
Grzegorz KrychowiakŻródło: Onet

No i teraz będzie jeszcze kolejny samochód...

Tak. Zaczynam jeździć Toyotą RAV4 z napędem hybrydowym. Wcześniej, gdy miałem Fiskera, mocno zaangażowałem się w działanie pomagające w ochronie środowiska. Udało mi się nawet namówić kolegów, abyśmy zbierali w klubie nakrętki do butelek po wodzie i wrzucali je do specjalnego pojemnika. Były one wymieniane na euro i przekazywane fundacji, która kupowała wózki inwalidzkie dla potrzebujących. Patrząc na wszystkie moje samochody, to połowa z nich miała napęd przyjazny środowisku. Cieszę się, że mój nowy SUV łączy nowoczesną technologię z ekologią.

A jak wyobrażasz sobie RAV4 obok Bentleya na jednym parkingu?

Normalnie. Nie mam z tym żadnego problemu. Bentley służy mi do okazjonalnej jazdy, na kolację z Celią lub na sportową przejażdżkę. Jednak codzienne życie to dojazdy na treningi, zakupy, normalne załatwianie spraw. Jestem pewien, że hybrydowa Toyota sprawdzi się doskonale. Jest komfortowa, z wysoką pozycją za kierownicą, dużym bagażnikiem i ekonomicznym napędem. Ja po prostu patrzę na wiele rzeczy praktycznie i użytkowo. Jest czas na lekkie szaleństwa i na codzienne obowiązki. Musi być w tym umiar i równowaga.

Autor Piotr Rejowski
Piotr Rejowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków