- Hyundai inwestuje w produkcję niebieskiego oraz zielonego wodoru z wykorzystaniem instalacji na morzu
- Koncern deklaruje, że do 2028 r. wszystkie pojazdy użytkowe (dostawcze, ciężarówki, autobusy) powinny być dostosowane do wodoru
- Firma szykuje także wodorowy samochód sportowy o zasięgu ponad 600 km i mocy ponad 500 kW
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Wodór dla "wszystkich, wszystkiego i wszędzie". Trudno o bardziej wymowne hasło nowej wodorowej strategii koncernu z Korei. Hyundai promuje bowiem nie tylko nowe paliwo, ale także inwestuje ogromne środki w produkcję. Nie jest bowiem tajemnicą, że produkcja samochodów to tylko część działalności koncernu Hyundai, który działa także na wielu innych polach.
Oddział zajmujący się stoczniami (Hyundai Heavy Industries Group) ogłosił bowiem plany produkcji wodoru na morzu (z wody morskiej), budowę nowej infrastruktury do transportu paliwa, magazynowania i dalszej dystrybucji. Wspólnie z oddziałem petrochemicznym Hyundai Oilbank stworzy do 2025 r. cały ekosystem do produkcji nawet 100 tys. ton niebieskiego wodoru (uzyskiwany z gazu ziemnego i produktów ubocznych rafinerii). W planach jest już rozwinięcie produkcji także bardziej pożądanego tzw. zielonego wodoru (wykorzystanie odnawialnych źródeł energii). Tym samym można zarabiać nie tylko na sprzedaży nowych aut, ale także paliwa do nich. A będzie co tankować.
Dowiedz się więcej: Wodór "brudniejszy" od węgla? Alarmujący raport naukowców
Motoryzacyjne plany są ambitne. Do 2028 r. wszystkie pojazdy użytkowe (dostawcze, ciężarówki, autobusy) powinny być dostosowane do wodoru. Na tym nie koniec. Na rynek trafią także modele osobowe (łącznie ze sportowym o tzw. "wysokich osiągach" z ogniwami paliwowymi trzeciej generacji (debiut technologii zaplanowano na 2023 r.) wyróżniającymi się zwiększoną żywotnością (do 0,5 mln km) i wydajnością (moc od 100 kW do 200 kW). Nie jest bowiem tajemnicą, że obecnie stosowane ogniwa (znajdziemy je w Hyundai Nexo) osiągają żywotność 5 tys. godz. i 160 tys. km przebiegu. A to wszystko przy radykalnie obniżonej cenie (o 50 proc.).
Dowiedz się więcej: Wodór - paliwo przyszłości bez przyszłości?
Przeczytaj też:
Co nas czeka w niezbyt odległej przyszłości? Hyundai pokazał kilka konceptów. Wśród nich autonomiczna platforma do transportu kontenerów (nawet 1000 km zasięgu), wózek szynowy (np. do wagonów kolejowych), ciężarówka z mobilną stacją tankowania wodoru, pojazd ratowniczy i tzw. Vision FK. Ten ostatni to nic innego jak samochód sportowy o mocy ponad 500 kW i tylnym napędem oraz technologią plug-in, by zyskać nawet ponad 600 km zasięgu. Poza szacowanym przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w czasie poniżej 4 s niewiele zdradzono. Na informacje o rynkowym debiucie i szczegółowe dane technicznych trzeba będzie jeszcze poczekać. Wiele jednak wskazuje na to, że nie jest to wcale tak odległa przyszłość jak mogłoby się wydawać.