- W miniony wtorek inspektorzy ITD i strażnicy leśni przeprowadzili wspólną kontrolę transportów drewna
- Trzy z ośmiu skontrolowanych zestawów pojazdów przekraczały dopuszczalne parametry
- Niechlubnym rekordzistą okazał się kierowca drogowej "stonogi", który nie dbał o odpoczynek
- Kontrola zakończyła się przygotowaniem sześciu postępowań z grzywnami przekraczającymi 60000 zł
We wtorek 14 stycznia wspólna akcja inspektorów ITD (Inspekcji Transportu Drogowego) i strażników leśnych z Wielkopolski ujawniła poważne naruszenia w transporcie drewna. Wbrew podejrzeniom problemy nie dotyczyły jednak legalności towaru – pochodzenie surowca było zgodne z prawem. Niemal połowa skontrolowanych zestawów naruszała jednak przepisy dotyczące transportu drogowego.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoInspektorzy ITD mieli więcej pracy niż strażnicy leśni
Chociaż Straż Leśna z Gniezna nie miała zastrzeżeń do ładunku na naczepach i przyczepach, inspektorzy ITD stwierdzili inne nieprawidłowości. Kontroli zostało poddanych osiem zespołów pojazdów, w tym pięć przewożących drewno w stosach. Niemal połowa kierowców nie przeszła pozytywnie inspekcji.
W trzech przypadkach kierowcy wykonywali przejazd drogowy bez zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego, w tym jeden dotyczący przewożonego drewna. [...] W trakcie trwania kontroli kierowcy usunęli ujawnione nieprawidłowości dotyczące przekroczenia dopuszczalnych przepisami parametrów wagowych poprzez przeładunek nadmiaru towaru
– przekazali funkcjonariusze z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu.
Inspektorzy ITD zatrzymali drogową "stonogę"
Najbardziej zaskakujące okazały się jednak wyniki kontroli "stonogi", czyli pojazdu z dwoma 20-stopowymi kontenerami. Zastrzeżenia dotyczyły czasu pracy kierowcy. Najpoważniejszym stwierdzonym naruszeniem była jazda trwająca ponad 36 godzin (!), podczas gdy dopuszczalny limit to zaledwie 10 godzin. Ponadto kierowca miał zaledwie dwie godziny i 35 minut odpoczynku dziennego, zamiast wymaganych dziewięciu godzin.
Mężczyzna został wysłany na przymusowy odbiór wymaganego odpoczynku przed kontynuowanie jazdy. Inni skontrolowani kierowcy nie mogli pojechać dalej, dopóki nie zakończył się przeładunek nadmiarowego towaru. Inspektorzy zapowiedzieli, że po tej kontroli zostanie wszczętych sześć postępowań administracyjnych, których łączna wartość grzywien może osiągnąć sumę 61750 zł.