ITD zatrzymała ukraińskiego TIR-a, chińskiej marki Sitrak, który przewoził maszyny rolnicze z Polski do Ukrainy. Do zdarzenia doszło w środę, 3 sierpnia 2022 r. na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Woroniec, gdzie inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą. Kontrola stanu technicznego miała niecodzienny wynik, bo inspektor stwierdził, że na przedniej osi ciągnika brakuje prawego zacisku hamulcowego, co jest równoznaczne z brakiem możliwości hamowania jednego z przednich kół. Dodatkowo pneumatyczny przewód, który doprowadza energię, umożliwiającą użycie hamulca został zaślepiony. ITD zaznacza, że hamulce pierwszej osi odgrywają kluczową rolę w procesie hamowania pojazdu i poddawane są największym obciążeniom. Innego zdania są kierowcy w USA — zdarzają się tam starsze ciągniki, które w ogóle nie mają przednich hamulców. Zdaniem inspektorów nie była to jednak awaria w trasie, lecz celowe i świadome działanie przewoźnika, który świadomie dopuścił pojazd w takim stanie do pracy. Mocno skorodowana tarcza hamulcowa jest tego najlepszym dowodem.
- Przeczytaj także: Niemieccy policjanci nie mogli uwierzyć własnym oczom. Ten element mógł się niedługo złamać!
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Chiński TIR bez jednego z hamulców
Funkcjonariusze ITD zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, a TIR-a odholowano na parking strzeżony i zakazano mu dalszej jazdy do czasu dokonania naprawy układu hamulcowego. Lubelski Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego wszczął wobec przewoźnika postępowanie administracyjne w związku ze stwierdzonym naruszeniem, polegającym na wykonywaniu przewozu drogowego pojazdem posiadającym usterki układu hamulcowego zakwalifikowane jako niebezpieczne, za co zgodnie z taryfikatorem grozi kara pieniężna w kwocie 2 tys. zł. Zwrot dowodu rejestracyjnego nastąpi dopiero po pozytywnym wyniku badania technicznego pojazdu, przeprowadzonego przez uprawnioną Stację Kontroli Pojazdów.