Inspektorzy ITD z oddziału w Gorzowie Wielkopolskim w poniedziałek 15 kwietnia 2024 r. podeszli nieco inaczej do pełnionej przez nich służby. Jak zazwyczaj ustawili się przy drogach tranzytowych (autostrada A2 i trasa S3) i przeprowadzali wyrywkową kontrolę, ale od stanu technicznego ciężarówek ważniejszy był dla nich stan kierowców. Nie wszystkie osoby przeszły badania pozytywnie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoInspektorzy ITD w jeden dzień przebadali 450 kierowców
Policjanci pewnie nazwaliby tę akcję "trzeźwym poniedziałkiem", bo działania lubuskich funkcjonariuszy polegały na masowych kontrolach trzeźwości. Przez dwa rozstawione "punkty pomiarowe" (w okolicach Rzepina i Skwierzyny) przewinęło się tego dnia blisko 450 kierowców ciężarówek, busów oraz autobusów. Wynik? Rewelacyjny – zaledwie 0,04 promila kierowców nie mogło kontynuować jazdy!
Inspektorzy ITD opisują dokładnie jedyne dwa przypadki, w których musieli zainterweniować i uniemożliwić zatrzymanym kierowcom dalszej jazdy. Prawdopodobnie te osoby spożywały alkohol dzień wcześniej i przeszacowały swój metabolizm:
Kontrolujący zatrzymali dwóch kierowców, którzy byli w stanie po spożyciu alkoholu. Jeden z nich, kierowca 40-tonowej ciężarówki, "wydmuchał" 0,5 promila, a drugi – kierowca samochodu dostawczego – 0,4 promila
– przekazała lubuska ITD.
Kierowca ciężarówki zaskoczył inspektorów ITD dokumentem
Na tym właściwie można byłoby zakończyć informację o kontrolach przeprowadzonych przez oddział ITD z Gorzowa Wielkopolskiego, ale jest jeszcze jedna ciekawostka. Otóż wspomnianemu kierowcy ciężarówki zdarzyło się już jeździć po alkoholu, przez co stracił polskie prawo jazdy. W trakcie kontroli wylegitymował się więc... czeskim dokumentem.
Obaj kierowcy zostali przekazani policji. Incydent ten jest przypomnieniem o konsekwencjach, jakie niesie za sobą jazda pod wpływem alkoholu, a także o konieczności przestrzegania przepisów ruchu drogowego.