- Inspekcja Transportu Drogowego w Lubuskiem wykryła drastyczne naruszenia przepisów czasu pracy kierowcy rumuńskiej ciężarówki
- Wykryto 19 przypadków przekroczenia maksymalnego czasu jazdy i 9 przypadków zbyt krótkiego odpoczynku
- Najpoważniejsze wykroczenie miało miejsce podczas kursu z Francji do Hiszpanii, gdzie dzienny czas jazdy przekroczono o 11 godzin
Inspekcja Transportu Drogowego w Lubuskiem ujawnia drastyczne przekroczenia przepisów dotyczących czasu pracy przez kierowcę rumuńskiej ciężarówki. W trakcie rutynowej kontroli na autostradzie A2, inspektorzy wykryli, że kierowca pokonał dystans niemal 1700 kilometrów, robiąc tylko 24-minutową przerwę. Analiza tachografu obnażyła szereg poważnych wykroczeń. A to tylko jeden przypadek...
Przeczytaj także: Policja sprawdza rowery. Daje kary, jakich jeszcze nie było. Nawet 30 tys. zł grzywny i zakaz dalszej jazdy
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJeden dzień kontroli i cała masa wpadek kierowców
Na odcinku autostrady A2 w okolicach Rzepina, funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę ciężarówki jadącej z Polski do Niemiec. Przeprowadzona inspekcja wykazała, że kierowca systematycznie łamał przepisy dotyczące dopuszczalnych okresów jazdy i odpoczynku. Wśród ujawnionych nieprawidłowości znalazło się 19 przypadków przekroczenia maksymalnego czasu jazdy bez przerwy, 10 przypadków przekroczenia dziennego limitu jazdy, a także 9 zbyt krótkich okresów odpoczynku.
Ekstremalny przypadek z Francji do Hiszpanii
Najpoważniejsze wykroczenie miało miejsce podczas kursu z Francji do Hiszpanii, kiedy to kierowca prowadził pojazd przez ponad 20 godzin, zaledwie z 24-minutową przerwą. Przepisy wymagają, aby po 4,5 godzinach jazdy kierowca robił co najmniej 45-minutowy odpoczynek. W tym przypadku, dzienny czas prowadzenia został przekroczony o aż 11 godzin.
Sankcje dla kierowcy i firmy. Będą kłopoty
Za stwierdzone naruszenia kierowca otrzymał dziewięć mandatów karnych. Ponadto odpowiedzialność finansowa spadnie również na przewoźnika oraz osobę zarządzającą transportem w firmie, co podkreśla powagę sytuacji i konsekwencje dla całego przedsiębiorstwa.
Takie przypadki naruszania przepisów dotyczących czasu pracy kierowców ciężarówek stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach.