We wtorek (15 listopada) patrol świętokrzyskiej ITD na drodze krajowej nr 7 zatrzymał do kontroli ciężarówkę z naczepą. Już w chwilę po jej rozpoczęciu wyszło na jaw, że zużyty bieżnik w jednej z opon zestawu był dopiero wierzchołkiem góry lodowej.

Dużo większe zagrożenie stwarzał przewód hamulcowy przy prawym przednim kole naczepy. Ten był zagięty i zabezpieczony... tzw. trytytką. W efekcie do układu hamulcowego nie dochodziło powietrze. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i do czasu usunięcia usterki zakazali dalszej jazdy. Dodatkowo kierowca dostał mandat, a wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne.