Protoplastą Jaguara F-Pace jest pokazany na ostatnim salonie samochodowym we Frankfurcie prototyp SUV-a Jaguar C-X17. Jak przyznaje szef projektantów Jaguara, Ian Callum, koncepcyjny pojazd spotkał się z tak ogromnym pozytywnym zainteresowaniem, że podjęto decyzję o seryjnej produkcji.
Skąd nazwa modelu? Z jednej strony ma nawiązywać do modelu F-Type, z którym będzie dzielił rozwiązania stylistyczne. Z drugiej odnosi się do słynnego sloganu reklamowego Jaguara sprzed lat: "Grace, Pace and Space", czyli "wdzięk, szybkość, przestrzeń". I właśnie o tę szybkość, czy też "osiągi" tu chodzi.
Jaguar F-Pace ma napęd na cztery koła z technologią All Surface Progress Control, co w połączeniu z podniesionym nadwoziem ma zapewnić ponadprzeciętną trakcję na śliskiej nawierzchni i w lekkim terenie. Wnętrze z kolei ma oferować przestrzeń dla pięciu osób i wysoki poziom komfortu oraz wyposażenie w zaawansowane rozwiązania technologiczne.
Samochód powstał na tej samej platformie, na której bazują modele XE oraz XF i mierzy 4731 mm długości. Rozstaw osi wynosi tutaj 2874 mm, a bagażnik pomieści 650 litrów naszych walizek.
Jako napęd Jaguar F-Pace wykorzystuje 180-konną jednostką wysokoprężną o pojemności 2 litrów, a w ofercie znajdziemy również 2-litrowy silnik benzynowy generujący 240 KM mocy. Jeśli ktoś potrzebuje jeszcze więcej mocy, brytyjski producent przewidział w gamie miejsce dla diesla o mocy 300 KM oraz 380-konnego benzynowego motoru również o pojemności 3 litrów. Ostatnia jednostka umożliwi rozpędzenie modelu od 0 do 96 km/h w czasie 5,1 sekundy, natomiast maksymalna prędkość jest elektronicznie ograniczona do 250 km/h.
Produkcją Jaguara F-Pace zajmą się zakłady w brytyjskim Solihull, a pierwsze egzemplarze trafią do sprzedaży w 2016 roku.