Wyższa Szkoła Humanistyczna (WSH) im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku przeprowadziła po raz pierwszy w Polsce badania analizujące zagrożenia narkotykowe. Okazuje się, że zażywanie środków odurzających staje się coraz poważniejszym problemem zwłaszcza wśród grup zawodowych kierowców samochodów ciężarowych i przedstawicieli handlowych. Dlaczego kierowcy zawodowi jeżdżą na haju? Dr Mariusz Jędrzejko z WSH, współautor raportu, mówi, że przyjmowanie narkotyków przez kierowców ma na celu zwiększenie odporności na zmęczenie i stres. Kierowcy preferują amfetaminę i marihuanęNa 611 ankietowanych 197 kierowców (32 proc.) przyznało, że co najmniej raz w życiu zażyło narkotyk (najpopularniejsze są marihuana i amfetamina). Z tej grupy 3,2 proc. osób stwierdziło, że w ciągu ostatniego miesiąca przynajmniej raz zasiadło za kierownicą, będąc pod wpływem narkotyku lub innego środka odurzającego. Na 197 osób deklarujących kontakt z narkotykami, 101 zażywa je nadal, w tym 67 przyjęło je co najmniej raz w ciągu ostatniego miesiąca, 59 minimum raz w ciągu ostatniego tygodnia, a 21 kierowców przyznało, że zażywa narkotyki kilka razy w tygodniu. 407 respondentów stwierdziło, że zna co najmniej jednego kierowcę biorącego narkotyki, a 228 zna ich więcej.Kierowcy samochodów ciężarowych sięgają po narkotyki, by ograniczyć zmęczenie. Najczęściej "środki wzmacniające" zażywają pracujący w godzinach nocnych. Dominują w tej grupie kierowcy prowadzący własną działalność gospodarczą lub pracujący w małych firmach przewozowych. Kierowcy wykonujący swoje obowiązki poza Polską robią to 4-krotnie rzadziej niż ich koledzy wykonujący swoje obowiązki w kraju. Z wyników ankiety wynika, że osoby w wieku 20-30 lat prawie 4-krotnie częściej korzystają z narkotyków niż osoby w wieku ponad 45 lat.W tej grupie zawodowej częstotliwość sięgania po narkotyki uzależniona jest od czasu pracy, zarobków oraz świadczeń socjalnych - im są mniej korzystne, tym zapotrzebowanie na"prochy" wzrasta. Kierowcy o długim stażu pracy sięgają po narkotyki 5-krotnie rzadziej niż ich koledzy, którzy nie przepracowali jeszcze 5 lat. Ponad 80 proc. kierowców, którzy sięgają po amfetaminę, "wzmacnia" się przed nocnymi trasami lub w trakcie jazdy. Kierowcy aut ciężarowych narkotyki kupują przed przejściami granicznymi (Gubin, Bezledy i Świecko) i na dużych parkingach. Używki rozprowadzają m.in. sutenerzy "opiekujący się" tirówkami, jak i same prostytutki. Coraz większym powodzeniem cieszą się również leki zawierające substancje pobudzające - efedrynę i wyciągi z egzotycznych roślin.Młodzi kierowcy najczęściej jeżdżą na hajuWśród wszystkich przebadanych po narkotyki najczęściej sięgają młodzi kierowcy (średnia wieku ponad 19 lat). Przyjmują narkotyki głównie w weekend podczas spotkań towarzyskich czy w dyskotece. Spośród respondentów, którzy zadeklarowali przyjmowanie narkotyków, blisko 80 proc. robi to przynajmniej raz w tygodniu.Młodzi kierowcy pytani, dlaczego biorą narkotyki, odpowiadali, że w celu odreagowania po tygodniu pracy, doznania przyjemnych stanów i oderwania się od problemów życiowych. Ponad 90 proc. ankietowanych stwierdziło, że zna kilka osób przyjmujących narkotyki, a tylko 2 proc. odpowiedziało, że takich osób nie zna. Co trzeci młody kierowca zna osobę, u której można kupić narkotyki. Młodzi ludzie najczęściej opowiadają się również za legalizacją marihuany. Spośród 202 osób uczestniczących w ankiecie 43 deklarowały zażycie narkotyku przynajmniej raz w życiu, a w ostatnim miesiącu i tygodniu - po 21 osób.Równie często zażywają narkotyki przedstawiciele handlowi (jeżdżący białymi vanami lub autami z tzw. kratką). "Wyścig szczurów" to główny powód, dla którego ambitne osoby pracujące średnio ponad 12 godzin dziennie przyjmują narkotyki częściej niż pracownicy opuszczający swoje miejsca pracy po 8 godzinach. Po narkotyki sięgają głównie kierowcy pokonujący dziennie kilkaset kilometrów. Przedstawiciele handlowi zaopatrują się w narkotyki w swoim środowisku. Ponad 30 proc. z nich zna osoby, u których można w każdej chwili kupić narkotyki, a co piąty nabywa je okazjonalnie. 30 proc. przedstawicieli handlowych uczestniczących w sondażu wskazało, że zażywa narkotyki w trakcie jazdy samochodem. Pod ręką najczęściej jest amfetamina.Policja nieprzygotowana do walki z narkotykami Według osób uczestniczących w badaniach policja nie jest przygotowana do wyłapywania kierowców jeżdżących pod wpływem narkotyków.Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji potwierdza opinię, że coraz więcej kierowców zażywa narkotyki. Niektóre komendy wojewódzkie kupiły już specjalne narkotesty umożliwiające ustalenie w czasie kontroli drogowej, czy kierowca nie zażywał narkotyków. Niektóre z nich występują w organizmie nawet przez kilka dni (patrz ramka). Niestety nie wynaleziono jeszcze testera, który rozpoznałby wszystkie narkotyki. Jeśli policja nie ma narkotestu, a zachowanie kierowcy wskazuje na to, że zażył on środki odurzające, wówczas jest zabierany na badanie laboratoryjne. Tylko wynik z badania krwi może być dowodem, że kierowca jechał autem pod wpływem narkotyku.W badaniach przeprowadzonych przez Wyższą Szkołę Humanistyczną uczestniczyło 611 respondentów, w tym 302 kierowców zawodowych pojazdów ciężarowych, 202 przedstawicieli handlowych oraz 107 młodych kierowców samochodów osobych. Badania odbyły się w dużych miastach Polski i w miejscowościach skupionych wokół Warszawy.Cały raport zamieszczono na stronie http://www.wsh.edu.plNa zmęczenie i stresPrzedstawiciele handlowi zażywają narkotyki, bo twierdzą, że pomaga im to odreagować stres. Narkotyki kupują najczęściej w miejscu zamieszkania. Wskazali również na 17 miejsc (m.in.: zajazdy, motele, parkingi, centra handlowe, dyskoteki), gdzie mo-żna kupić narkotyki.Kierowcy samochodów ciężarowych narkotykami zabijają zmęczenie. Najczęściej sięgają po nie pracownicy ponad siły eksploatowani przez firmy.Dr Mariusz Jędrzejko, WSH w Pułtusku, współautor raportuKierowcy szukają sił w narkotykach- Przyjmowanie narkotyków przez kierowców nie ma masowego charakteru, ale z przeliczenia danych można wnioskować, że rocznie kilkadziesiąt tysięcy kierowców porusza się po drogach, będąc pod wpływem narkotyków. Istnieje potrzeba dwukierunkowych działań: szerokiej akcji edukacyjnej - uzmysławiania wpływu narkotyków na zachowania kierowcy - oraz prewencyjnej (policyjnej) - zwiększenia kontroli w tym zakresie. Badania pokazują obszary największych zagrożeń. Dotyczą one młodych kierowców oraz eksploatowanych do granic możliwości przedstawicieli handlowych oraz kierowców w małych firmach i pracujących na własny rachunek.