Niemiecki specjalista od ekstremalnej jazdy samochodem Matthias Jeschke ustanowił 13 marca nowy rekord wjazdu na określoną wysokość, który wynosi 6646 m n. p. m. Rekord osiągnięto na najwyższym wulkanie świata, którym jest andyjski Ojos del Salado w Chile. Ekspedycja Jeschke liczyła 15 osób, a nowy rekord uzyskały oba samochody Jeep Wrangler Unlimited Rubicon. Wulkan Ojos del Salado ma 6893 m, tak więc ekspedycja dojechała 247 m pod wierzchołek. Również poprzedni rekord należał do Jeschke. Na tym samym wulkanie pokonał w roku 2005 z samochodem Jeep Wrangler Unlimited wysokość 6358 m n. p. m.
Cały zespół musiał borykać się z ekstremalnymi warunkami, a na drodze po nowy rekord świata pokonać m. in. pole lodu z głębokimi wklęsłościami, ostre zbocza, metrowe głazy czy dziesięciometrowy występ skalny. Rekordową wysokość osiągnięto po tygodniowej podróży, do której cała wyprawa przygotowała się przez kilka miesięcy.
Historia rekordów wjazdu samochodem na określoną wysokość rozpoczyna się w roku 1961, kiedy austriacka ekspedycja osiągnęła z pojazdem Steyr Puch Haflinger w Andach wysokość 5680 m n. p. m. Rekord został pokonany dopiero w roku 1999 przez rosyjsko-amerykańską załogę, która w Tybecie pokonała samochodem marki VAZ wysokość 5726 m. Od roku 2005 rekord wjazdu na określoną wysokość należy do Matthiasa Jeschke.