• Prezes UOKiK nałożył na spółkę Karcher karę w wysokości 26 mln zł
  • Kara – biorąc pod uwagę zasięg i czas trwania zmowy cenowej – jest niska. Jest tak dlatego, że Karcher zdecydował się na współpracę z UOKiK
  • Pomimo to prezes UOKiK podejrzewa, że spółka będzie odwoływać się do sądu
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Karcher – jak informuje UOKiK – przyznał się do złamania prawa i współpracował z UOKiK na etapie postępowania. Przekazał również nieznane wcześniej informacje i dowody, m.in. dotyczące czasu trwania zmowy oraz produktów, których ceny były odgórnie narzucane.

26 mln zł kary dla Karcher od UOKiK

W toku postępowania ujawniono, że spółka narzucała swoim dystrybutorom umowy pisemne, z których wynikało, że dystrybutorzy mogą kształtować swoją politykę cenową wyłącznie na warunkach ustalonych przez firmę Karcher. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny:

Kara – jak informuje UOKiK – byłaby znacznie wyższa, gdyby nie fakt, iż przedsiębiorca skorzystał z programu łagodzenia kar. Początkowo spółka złożyła nawet wiosek o przystąpienie do procedury dobrowolnego poddania się karze, jednak po zapoznaniu się z jej wysokością, odstąpiła od niej.

26 mln zł za 20 lat zmowy to dużo? Karcher może się odwoływać

Prezes UOKiK przypuszcza, że choć dowody na zmowę są "niezbite", to jednak przedsiębiorca nie zapłaci dobrowolnie nałożonej kary, lecz będzie się odwoływał do sądu. Spółka, jak wynika z informacji UOKiK, próbowała uzyskać odstąpienie od nałożenia kary pieniężnej. Nie udało się, ponieważ "nakłaniała innych przedsiębiorców do uczestnictwa w porozumieniu", a ponadto prezes UOKiK nawet bez współpracy ze strony firmy Karcher dysponował informacjami, które pozwalały na wszczęcie postępowania antymonopolowego.

Ładowanie formularza...