Ferrari SF90 Stradale wbite w zaparkowane auto zostało znalezione przez angielską policję w środę 25 maja 2022 r. w niewielkim miasteczku Halesowen, niedaleko Birmingham. Jak podaje serwis Carscoops, w wyniku incydentu nikt nie ucierpiał. Niestety na miejscu zdarzenia próżno było szukać sprawcy, czyli kierowcy Ferrari.

Jedna z kamer CCTV uchwyciła całe zdarzenie. Na nagraniu widzimy, jak supersamochód z impetem uderza w inne auto i wpycha je w kolejne. Mężczyzna, który siedzi za kierownicą SF90 zaraz po wypadku wysiada z czerwonego sportowca przez jedno z okien. Zachowanie kierowcy sugeruje, że jest oszołomiony całą sytuacją. Policja twierdzi, że kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, oraz że teraz próbuje go zlokalizować. Nie powinno być to zbyt trudne zadanie, biorąc pod uwagę ekskluzywność Ferrari SF90.

Rzecznik policji West Midlands tak wypowiada się na ten temat dla Daily Mail:

Brytyjski wypadek nie jest pierwszym z udziałem Ferrari SF90. Niedawno pisaliśmy o sytuacji w Słowacji, kiedy to SF90 zderzyło się z Dacią Duster.

Ferrari SF90 Stradale

Ferrari SF90 Stradale to pierwsza hybryda typu plug-in ze stajni w Maranello. Samochód ma napęd na cztery koła i rozpędza się od zera do "setki" w 2,5 sekundy. Prędkość maksymalna to pokaźne 340 km/h. Całkowita moc układu napędowego wynosi aż 1000 KM i Ferrari umożliwia poruszanie się bez silnika spalinowego na dystansie do 25 km. Układ napędowy SF90 Stradale tworzą trzy silniki elektryczne i benzynowy motor V8 o pojemności 4 litrów.