• Znaki B-20 i A-7 występują na drogach na całym świecie
  • Kierowcy często mylą znaczenie tych znaków
  • Znak B-20 jest bardziej bezwzględny
  • Policja karze kierowców za niezastosowanie się do znaku B-20

Na drogach mamy całą masę znaków, których znaczenie powinien znać każdy, kto uczestniczy w ruchu. Oczywiście, część z nich jest mniej istotna oraz takie, których znaczenie rzutuje na bezpieczeństwo własne i innych. Do nich należą znaki B-20 i A-7, które są rozsiane po całym kraju.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dwa znaki charakterystyczne i znane na całym świecie

Oba są bardzo istotne z punktu widzenia płynności i bezpieczeństwa ruchu drogowego, ponieważ znak B-20 to popularny "STOP", a A-7 to "ustąp pierwszeństwa". Wiadomo więc, że niestosowanie się do nich może nieść za sobą bardzo poważne konsekwencje. Na czym polega mylenie ich znaczeń?

Chodzi o to, że znak A-7 dopuszcza możliwość niezatrzymania się na skrzyżowaniu, jeśli kierowca widzi, że bezpiecznie może przejechać skrzyżowanie. Zazwyczaj temu znakowi towarzyszą też znaki poziome P-13, czyli trójkąciki namalowane na jezdni. Ponadto ma charakterystyczny kształt i specjalnie jest obrócony jednym wierzchołkiem w dół, by można go było szybko zidentyfikować.

Rondo oznaczone znakami A-7 "rondo" i C-12 "ustąp pierwszeństwa" Foto: Tomasz Gdaniec / Autro Świat
Rondo oznaczone znakami A-7 "rondo" i C-12 "ustąp pierwszeństwa"

Znak B-20 ma niemal to samo znaczenie, jednak kierowca ma obowiązek zatrzymania się przed skrzyżowaniem, by upewnić się, że może bezpiecznie pokonać skrzyżowanie. Towarzyszy mu zazwyczaj znak poziomy P-12, czyli "linia bezwzględnego zatrzymania". On także ma bardzo charakterystyczny kształt, którego nie da się pomylić z innymi znakami. Kierowca ma więc dwa znaki nakazujące zatrzymanie się przed skrzyżowaniem, a mimo to często tego nie robi, traktując "STOP", jak "ustąp pierwszeństwa".

Znak B-20 "STOP" Foto: Auto Świat
Znak B-20 "STOP"

Policjanci i egzaminatorzy wiedzą, że kierowcy się nie stosują do tego znaku

Policja doskonale wie, że kierowcy tego nie robią, dlatego często ustawia się w miejscach, gdzie stoi znak B-20, by łapać tych, którzy nie zatrzymali samochodu przed wjazdem na skrzyżowanie. Za to jest mandat w wysokości 300 zł i 6 punktów karnych. "STOP" jest także często pułapką na zdających egzamin na prawo jazdy. Jest to świetny "tester" do sprawdzania wiedzy kursantów. Często niestety sprawia im problemy.

Po co są dwa znaki o tym znaczeniu?

Po co w ogóle są dwa znaki drogowe oznaczające niemal to samo? Znak B-20 jest bardziej bezwzględny i stawiany w miejscach niebezpiecznych, na przykład tam, gdzie jest ograniczona widoczność. Zatrzymanie się ma dać kierowcy więcej czasu i spokój, by mógł bez problemu upewnić się, że nie spowoduje niebezpiecznej sytuacji. "Ustąp pierwszeństwa" daje możliwość przejechania przez skrzyżowanie bez zatrzymania, a gdy widoczność jest doskonała i kierowca jest pewny, że nikomu nie zagrozi, nie musi nawet zdejmować nogi z gazu. Oczywiście musi zachować przy tym bardzo wysoką ostrożność.