- Idą nowe stawki za wyrobienie prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego
- Zdaniem UMP opłaty dokonywane przez kierowców nie pokrywają kosztów druku dokumentów
- Ministerstwo Infrastruktury pracuje już nad projektem nowelizacji ustawy
Unia Metropolii Polskich poinformowała, że w obliczu rosnących kosztów wydawania dokumentów lokalne władze apelują o pilną zmianę stawek. Kierowcy od lat płacą tyle samo za wydanie prawa jazdy (100 zł) czy nowego dowodu rejestracyjnego (54 zł). Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że według UMP obecne opłaty w wydziałach komunikacji nie pokrywają rzeczywistych kosztów ponoszonych przez urząd. Świadczenie usług dla kierowców nadwyręża więc lokalne budżety.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKierowcy zapłacą więcej za prawo jazdy i dowód rejestracyjny
Samorządy apelują o pilną reformę, by odciążyć budżety. Przedstawiciele władz lokalnych (w tym reprezentanci Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Wydziałów Komunikacji czy Związku Powiatów Polskich) zgłosili się z tym tematem do Ministerstwa Infrastruktury w sierpniu 2024 r. Już we wrześniu resort otrzymał od nich szczegółowe wyliczenia kosztów, a także propozycje uproszczenia procedur, co dodatkowo obniżyłoby wydatki.
Teraz władze lokalne oczekują na konkretne działania ze strony rządu. W trakcie spotkań Zespołu ds. Infrastruktury, Urbanistyki i Transportu KWRiST, które miały miejsce na początku 2025 r., przedstawiciele ministerstwa zapewniali, że prace nad nowelizacją przepisów są już zaawansowane. Jeszcze nie wiadomo, kiedy projekt mógłby trafić pod obrady Sejmu.
Droższe prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Rosną koszty druku
Jak czytamy w komunikacie UMP, największym wyzwaniem dla samorządów jest coroczna waloryzacja cen druków urzędowych dokonywana przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych. Podczas gdy koszty przygotowania dokumentów z roku na rok rosną, urzędy mają od lat do dyspozycji ten sam budżet wynikający z niezmieniających się stawek w wydziałach komunikacji.
Samorządy są gotowe do dalszego dialogu i liczą na wypracowanie rozwiązań, które pozwolą na sprawną realizację tych zadań bez negatywnego wpływu na jakość obsługi obywateli. Wspólnym celem jest zapewnienie mieszkańcom jak najlepszej jakości usług przy jednoczesnym dostosowaniu stawek do realnych kosztów ich świadczenia
– tłumaczy Rafał Szczepkowski, autor wpisu w serwisie UMP.