• Kierująca Teslą nie spała, a na swoją obronę przesyła wideo nagrane przez auto
  • Zapis filmu trzeba wywołać komendą, więc kierowca nie mógł spać
  • Choć rzeczywiście samochód nie pozwala na brak działania przy włączonych systemach autonomicznych, można go łatwo oszukać

24 czerwca na kanale "Stop Cham" na YouTube zostało opublikowane nagranie mające przedstawiać kierującą Tesli, która spała za kierownicą. Według autora osoba ta miała nie reagować na żadne sygnały, a pojazd przez dłuższy czas poruszał się lewym pasem. Na wideo widać także, że osoba siedząca za kierownicą nie reagowała, więc nagrywający uznał, że auto jedzie samo na tempomacie, a kierowca śpi.

Kierująca Teslą odpowiada

Nagranie dotarło również do kobiety, która w tamtym momencie prowadziła samochód. Postanowiła sprostować całą sytuację, tłumaczy, że samochód rzeczywiście miał włączony tempomat, jednak ona nie spała.

− Nie spałam, tylko unikałam kontaktu wzrokowego, widząc, że mnie nagrywa z kierowcą, który przesłał powyższy filmik. Dlaczego? Ponieważ chwilę wcześniej ten sam kierowca dojeżdżał do zderzaka, świecił długimi, wyprzedzał jak wariat, po czym gwałtownie hamował, otwierał szybę, kazał otwierać swoją i wyzywał mnie od najgorszych. Ostatecznie dał się wyprzedzić i nagrał filmik... – poinformowała Pani Magda kanał "Stop Cham"

Na swoją obronę do sieci został przesłany dość długi film z podróży, gdzie widać całe zajście z perspektywy kierującej samochodem elektrycznym. Ma to być ostateczny dowód na to, że kierująca nie spała, bo uruchomiony został zapis z przejazdu. Mazda pojawia się od 7 min i 50 s.

Kierująca Teslą wypowiedziała się również dla serwisu wysokienapięcie.pl, który skontaktował się z każdym z kierowców.

− Jechałam z maksymalną dozwoloną prędkością, wyprzedzając zarówno tego kierowcę, jak i dwa jadące przed nim tiry. Zanim zjechałam na prawy pas, aby mógł mnie wyprzedzić, on zjechał na prawy, zrównał się ze mną i widziałam kątem oka, że prawdopodobnie mnie nagrywa. Nie spoglądałam na niego, bo nie wdaję się w żadne utarczki słowne czy machanie rękami. Skupiam się na drodze i ignoruję agresywnych kierowców. Na wszelki wypadek, widząc, jak się zachowuje, włączyłam jednak zapis tego kawałka drogi – powiedziała Pani Magda w rozmowie z wysokienapiecie.pl.

Z kolei kierujący Mazdą twierdzi, że najpierw dojechał do Tesli, a gdy ta nie zjechała na prawy pas po kilkuset metrach, postanowił ją wyprzedzić prawą stroną. Podczas tego manewru spojrzał na kierującą, która według jego oceny wyglądała, jakby spała. Następnie zwolnił i nagrał znany film.

Zamiast nagrywać, można było zadzwonić

Wideo z pokładu Tesli ma więc dowodzić, że kierująca nie spała, co zresztą daje dużą pewność, że tak rzeczywiście było. Teoretycznie sam samochód nie pozwoliłby na dłuższą bezczynność kierującej, choć internet pełen jest filmów, gdzie samochód jest oszukiwany przez np. położenie butelki z wodą na kierownicę.

Wnioski zostały zbyt pochopnie wyciągnięte, a kierowca Mazdy złamał przepisy ruchu drogowego. Z drugiej strony, jak widać na nagraniu, kierująca w Tesli nadużywała jazdy lewym pasem.

Mimo wszystko zdarzają się sytuacje, gdy kierowca zasłabnie podczas jazdy. W takim przypadku, zamiast nagrywać film, lepiej użyć telefonu, by poinformować służby. Z pewnością cała sytuacja byłaby szybko wyjaśniona, a gdyby kierowcy rzeczywiście coś się stało, to byłby to jedyny sposób na uniknięcie większej tragedii.