• Prezydent podpisał nowelizację Kodeksu karnego, która w pewnych przypadkach przewiduje konfiskatę pojazdu kierowców prowadzących po alkoholu
  • W zależności od okoliczności przestępstwa o możliwości konfiskaty pojazdu decyduje różna zawartość alkoholu we krwi
  • Jeśli ktoś prowadził po pijanemu cudzy samochód, albo zapłaci jego równowartość, albo tylko nawiązkę w wysokości od 5000 zł – to zależy, do kogo należał samochód
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Po pierwsze, przepadek (konfiskata) samochodu grozi temu, kto został zatrzymany za kierownicą samochodu w stanie nietrzeźwości. Ale – to ważne – aby stracić samochód, trzeba mieć we krwi nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi. Ponadto "sąd może odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami".

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Bezwarunkowa konfiskata samochodu, gdy...

Po drugie, przepadek samochodu grozi temu, kto spowodował wypadek w stanie nietrzeźwości. Wówczas jednak przepis Kodeksu karnego mówiący o konfiskacie jest bardzo lakoniczny, nie zawiera niuansów: "w razie skazania, o którym mowa w § 1 lub 1a, sąd orzeka przepadek, o którym mowa (...)". Z polskiego na nasze: jeśli ktoś spowodował wypadek w stanie nietrzeźwości, traci samochód. Nie ma podwyższonego limitu zawartości alkoholu we krwi do 1,5 prom. Wystarczy przekroczyć 0,5 promila – i już. Ustawa w tym przypadku nie daje sądowi prawa do odstąpienia od konfiskaty pojazdu z uwagi na szczególne okoliczności.

Po trzecie, analogiczna sytuacja występuje, jeśli ktoś spowodował wypadek – choćby na trzeźwo – i zbiegł z miejsca zdarzenia. Wówczas sąd nie może odstąpić od konfiskaty pojazdu, nawet jeśli uzasadniałaby to "szczególna okoliczność".

A gdy sprawca jechał nie swoim autem...

...wtedy sąd orzeka przepadek równowartości pojazdu. Podobnie sąd powinien postąpić, jeśli sprawca w jakiś sposób zbył samochód – sprzedał go albo komuś podarował już po fakcie, albo np. dzień wcześniej. Podobnie się stanie, gdy auto zostało zniszczone lub uszkodzone np. w wypadku albo gdy z innych przyczyn przejęcie pojazdu przez Skarb Państwa jest niemożliwe, lub niecelowe.

  • za równowartość pojazdu przyjmuje się wartość pojazdu uwzględnioną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo; by to było możliwe, auto musi mieć polisę autocasco;
  • jeżeli samochód nie był ubezpieczony w zakresie AC, sąd powinien przyjąć średnią wartość pojazdu z uwzględnieniem marki, modelu, roku produkcji, przebiegu, itp. na podstawie dostępnych danych, w miarę możliwości bez powoływania biegłego;
  • w ostateczności, gdy z powodu szczególnych cech pojazdu nie sposób ocenić jego wartości bez powoływania biegłego, wtedy dopiero można go powołać.

A gdy kierował pijany kierowca zawodowy..

...wtedy może liczyć na stosunkowo łagodne potraktowanie. "Przepadku pojazdu mechanicznego oraz przepadku równowartości pojazdu (...) nie orzeka się, jeżeli sprawca prowadził, niestanowiący jego własności pojazd mechaniczny, wykonując czynności zawodowe lub służbowe polegające na prowadzeniu pojazdu na rzecz pracodawcy". W takim wypadku sąd nakazuje sprawcy zapłatę nawiązki w wysokości co najmniej 5000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.