Tablice rejestracyjne nie zmienią swojego formatu, ale dzięki zabiegom posła Piotra Liroya-Marca w urzędach będzie można niebawem poprosić o numery w mniejszym formacie – takim, który pasuje do zderzaków aut sprowadzonych z USA i Japonii.

Aktualnie wymiary tablic rejestracyjnych do samochodów to: 520 mm x 114 mm (tablica jednorzędowa) lub 305 mm x 214 mm (tablica dwurzędowa). Obydwa nie mieszczą się w autach zza oceanu. Takie auta przystosowane są do montażu tablic o wymiarach 305 mm x 155 mm.

Do tej pory kierowcy albo zaginali blachy, albo zamawiali na własną rękę mniejszy format blach. Taka tablica rejestracyjna nie posiada jednak wypukłych znaków i nalepki kontrolnej, a tym samym w świetle prawa jest nielegalna. Kierowcy groził za to mandat w wysokości co najmniej 100 zł.

O możliwość zamówienia w urzędach takiego wymiaru tablic interpelował Poseł Liroy-marzec. Zgodnie z informacjami podanymi przez dziennik.pl, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa uwzględniło prośbę Liroya, i przygotowało rozporządzenia, który pozwoli na wydawanie tablic w mniejszym formacie, pasującym do aut z rynku amerykańskiego i japońskiego.

To jednak nie koniec zmian. Rozporządzenie wprowadza także uproszczoną ścieżkę zdobycia trzeciej tablicy rejestracyjnej – niezbędnej m.in. do legalnego używania bagażnika rowerowego, montowanego na haku holowniczym. Także prawdopodobnie wejdzie tam zapis, który będzie zwalniał właściciela pojazdu w którego dowodzie skończyły się miejsca na pieczątki z wymiany dokumentu na nowy. Wystarczy, że kierowca będzie posiadał przy sobie zaświadczenia o pozytywnym przejściu badania wydane przez diagnostę.

Nowe rozporządzenie dotyczące rejestracji wejdzie w życie 1 stycznia 2018 roku. Jednak przepisy pozwalające na wydawanie mniejszych formatów tablic zaczną obowiązywać dopiero od lipca 2018 roku.