Pojazdy te (oraz tranzyt przejeżdżający przez nasz kraj - ok. 2,1 mln aut rocznie) powodują 8,5 proc. wszystkich wypadków. Na pierwszy rzut oka liczby nie są szokujące, ale zderzenia z samochodami ciężarowymi najczęściej są tragiczne w skutkach.27 lipca br. w Skarżysku--Kamiennej na stojącą przed robotami drogowymi Skodę Felicię najeżdża 40-tonowy tir i wbija ją w tył innej ciężarówki. Dwie osoby giną na miejscu. Podobny wypadek miał miejsce w podwarszawskich Łomiankach - w aucie osobowym zginęła matka i nastoletni syn. W obu przypadkach kierowcy ciężarówek zasnęli. Oczywiście wystarczyłoby, aby kierowcy przestrzegali wyznaczonych godzin czasu pracy i odpoczynku. Ale zaśnięcie to niejedyna przyczyna takich zdarzeń. Często kierowca jest po prostu czymś rozkojarzony. Czy takim sytuacjom można zapobiec? Specjaliści z Mercedesa pokazują film, na którym widać zbliżającego się do auta osobowego Actrosa. Coraz bliżej i bliżej, tak że wydaje się, iż na hamowanie jest już za późno. Kierowca ciężarówki trąbi i mruga światłami, spod kół wydobywają się kłęby dymu. Mimo wszystko 40-tonowemu kolosowi udaje się zatrzymać tuż przed osobówką. To, co przed chwilą widzieliśmy, było demonstracją nowego systemu awaryjnego hamowania ABA (Active Brake Assist). W przypadku zagrożenia kolizją potrafi on całkowicie zatrzymać Mercedesa Actrosa, a więc działa znacznie skuteczniej w porównaniu z hamulcem Pre-Safe, który jesienią trafi do klasy S - tu używa się 40 proc. maksymalnej siły hamowania. W DaimlerzeChryslerze uważa się, że elektroniczny hamulec może znacząco obniżyć liczbę wypadków z udziałem ciężkich pojazdów ciężarowych. Okazuje się bowiem, żew Niemczech aż w 39 proc. najechań kierowcy ciężarówek w ogóle nie hamowali. Powodem było zaśnięcie za kierownicą albo chwilowe odwrócenie uwagi prowadzącego pojazd. Na fabrycznym torze testowym Mercedesa przygotowano dla nas Actrosa, który w Daimlerze nazywany jest Safety Truck. Ta ciężarówka ma uratować moje życie i to za sprawą małej czarnej skrzynkipod tablicą rejestracyjną (patrz opis z prawej). Kolega, który kiedyś zawodowo jeździł ciężarówkami, będzie prowadził Actrosa. "Ten samochód to zupełnie coś innego niż betoniarki i cysterny, które dotychczas miałem okazję prowadzić. Czuję się jak w Maybachu,tyle że widoczność jest znacznie lepsza". Zaczynamy, choć moje nogi są jak z waty i ledwo wciskam sprzęgło w Fieście. Z tyłu zbliża się Actros. Jest coraz większy i większy. Widzę już miganie światłami i słyszę coraz głośniejsze trąbienie. Potem w lusterku pojawia si' olbrzymia gwiazda na wlocie powietrza do chłodnicy ciężarówki. Ciągnik siodłowy nurkuje, ale zatrzymuje się. I to sam!Kolega wychodzi z kabiny i opowiada, jak to wyglądało z jego perspektywy. "Tam, gdzie moim zdaniem powinienem już hamować, Actros nadal pędził. Najpierw usłyszałem ostrzegawczy dźwięk przerywany, potem ciągły. Może wtedy mógłbym jeszcze zareagować. I nagle samochód hamuje z pełną siłą. Ciągnik mocno nurkuje i kiwa się, ABS pracuje pełną parą. Opony piszczą i samochód staje. Na centralnym wyświetlaczu pojawia się napis "Awaryjne hamowanie zakończone". Uff, całe szczęście". Wynalazca systemu dr Jürgen Trostmówi: "Zwykle elektronika jest tak zaprogramowana, że samochód zaczyna hamować tak późno, jak to tylko możliwe, bo kierowca jest w stanie lepiej ocenić sytuację niż radar. Dlatego właśnie na suchej nawierzchni udaje się uniknąć zderzenia. W innych warunkach może dojść do niewielkich szkód w pojeździe poprzedzającym. W waszym przypadku zaprogramowaliśmy jeszcze dodatkowy margines bezpieczeństwa". Gdy to usłyszałem, zrobiłem głęboki wdech - jeśli to była bezpieczna odległość, to jak blisko stałby Actros bez tego dodatkowego marginesu?Safety Truck Najbezpieczniejsza ciężarówka świata - tak DaimlerChrysler nazywa pokazowego Actrosa. Oprócz systemu utrzymywania wybranego pasa ruchu, zintegrowanego z tempomatem regulatora odległości, urządzenia zapewniającego stabilność zestawu oraz wspomagania awaryjnego hamowania auto ma jeszcze jedną nowość - system awaryjnego hamowania ABA. Urządzenie używa czujników regulatora odległości tempomatu, by rozpoznać przeszkody (oddalone od 7-150 m) i stale regulować odległość od poprzedzających pojazdów. Gdy zaistnieje ryzyko wypadku, system najpierw ostrzega kierowcę podwójnym brzęczykiem, chwilę później dźwięk jest ciągły, a urządzenie wyłącza radio i zestaw głośnomówiący komórki. Jeśli kierowca nadal nie reaguje, system rozpoczyna hamowanie (30 proc. maksymalnej, dostępnej siły). Jeśli nadal nie ma reakcji, rozpoczyna się pełne hamowanie. System może zostać jednak w każdej chwili wyłączony, jeśli prowadzący pojazd wciśnie do oporu pedał gazu. *dane dla Niemiec. W Polsce nie prowadzi się podobnych badań
Mercedes Actros Safety - Automatyczna ciężarówka
W naszym kraju zarejestrowanych jest 2,26 mln samochodów ciężarowych powyżej 3,5 tony - to aż 18,8 proc. ogółu aut.