W naczepie ciężarówki jechało aż 366 imigrantów. Wśród nich było 55 kobiet, 249 mężczyzn i 62 dzieci, w tym 22 młode kobiety oraz 40 młodych mężczyzn. Spośród całej grupy nieletnich aż 25 osób podróżowało samotnie, bez dorosłego opiekuna. Warto zwrócić uwagę, że powierzchnia naczepy to ok. 40 metrów kwadratowych — na takiej przestrzeni ściśniętych było aż 366 obywateli Bangladeszu, Kuby, Hondurasu, Gwatemali, Nikaragui, Wenezueli, Boliwii, Indii, Peru, Ekwadoru, Salwadoru, Nepalu, Uzbekistanu, Jemenu, Dominikany oraz RPA.

TIR z imigrantami zatrzymany przez meksykańskie władze

Za zatrzymanie przemytników odpowiedzialny jest Instituto Nacional de Migración, czyli meksykański urząd imigracyjny. Do przejęcia transportu doszło w ramach wspólnych działań z Secretaría de la Defensa Nacional i Guardia Nacional (sekretarzem obrony oraz gwardią narodową). Urząd powstrzymał imigrantów przed dalszą podróżą w stronę USA i nazwał ich cudzoziemcami o nieuregulowanym statusie.

Jak podaje Instituto Nacional de Migración, oficjalne zawiadomienia w sprawie nielegalnych pasażerów ciężarówki zostały przekazane odpowiednim przedstawicielstwom konsularnym oraz ambasadom. Zdaniem meksykańskich władz emigrujący desperacko chcieli opuścić Tapachulę (miasto blisko granicy z Gwatemalą), gdzie władze kazały im czekać na wizy. Wiele osób próbuje w ten sposób przedostać się na północ Meksyku.