Konstruktorom Mazdy zależało przede wszystkim na wyposażeniu samochodu w takie systemy, które do minimum pozwolą zredukować prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku. Dlatego nawet najtańsze modele otrzymują m.in. system stabilizacji toru jazdy z kontrolą trakcji oraz ABS z elektronicznym układem rozdziału siły hamowania (EBD) i awaryjnego hamowania (EBA).

Sztuczna inteligencja na straży!

Dodatkowo "Szóstka" jest niezwykle inteligentna. W bogatszych wersjach wyposażenia cała armia czujników i radarów stale monitoruje sytuację wokół auta. Dzięki temu komputer ostrzeże kierowcę o pojeździe znajdującym się w tzw. martwym polu, sam zatrzyma samochód po wykryciu zagrożenia (system działa do prędkości 30 km/h), poinformuje o niekontrolowanej zmianie pasa ruchu, a nawet dostosuje prędkość do warunków jazdy (aktywny tempomat).

Elektronika będzie wspierać kierowcę w trakcie podróży, jednak niestety nigdy w stu procentach nie wyeliminuje jego błędów. Co się stanie w razie wypadku? Inżynierowie solidnie przygotowali Mazdę 6 nawet na taką ewentualność. Pierwszym z filarów bezpieczeństwa biernego jest innowacyjna rama. Mimo iż Japończycy wykonali ją z lekkich stopów metali, dopracowali konstrukcję profili i połączenia tak, aby maksymalnie absorbowały siłę uderzenia.

Bezpiecznie znaczy nowocześnie

Duży wpływ na wysoki poziom ochrony mają także powiększone strefy kontrolowanego zgniotu z przodu, wzmocniona struktura kabiny pasażerskiej oraz fotele zapobiegające powstawaniu urazów kręgosłupa szyjnego. Poza tym priorytetem było stworzenie bezpiecznego wnętrza, które podczas wypadku nie spowoduje dodatkowych urazów ciała. Już w wersji podstawowej auto posiada dwie przednie, dwie boczne i dwie kurtynowe poduszki powietrzne.

Do tej pory nowa Mazda 6 nie przeszła testów zderzeniowych Euro NCAP. Japońscy inżynierowie mogą jednak spać spokojnie. Ponieważ mniej zaawansowany poprzednik bez większych trudności otrzymał maksymalną notę pięciu gwiazdek, sukces najnowszej wersji jest raczej pewny!