Na polskich drogach wciąż dochodzi do zbyt wielu wypadków, których główną przyczyną jest nadmierna prędkość. Zapędy kierowców ma ukrócić znacznie większa niż obecnie liczba urządzeń kontrolujących prędkość pojazdów i rejestrujących wykroczenia.
W sumie zaplanowano zakup 358 nowych urządzeń, z czego 111 z nich pojawi się w nowych lokalizacjach na wszystkich kategoriach dróg publicznych. Wielka rozbudowa polskiego systemu fotoradarowego obejmie nie tylko standardowe fotoradary do punktowego pomiaru prędkości, ale również urządzenia wykrywające przejazd na czerwonym świetle na skrzyżowaniach i przejazdach kolejowych oraz odcinkowe pomiary średniej prędkości.
Kiedy staną nowe fotoradary?
Listę wskazanych lokalizacji, w których w pierwszej kolejności pojawią się nowe urządzenia, mamy poznać w ciągu sześciu miesięcy. Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD), czyli jednostka Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, podpisało już umowę z Instytutem Transportu Samochodowego na opracowanie analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Instalacji nowych fotoradarów i innych urządzeń rejestrujących należy się jednak spodziewać dopiero w drugiej połowie 2020 roku. Koszty realizacji całego projektu „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym" wynoszą 162 mln zł. Aż 85% tej kwoty będzie pochodzić z unijnego dofinansowania.
Obecnie na polskich drogach działa 431 fotoradarów i 30 urządzeń wykonujących pomiary średniej prędkości – wszystkie są dokładnie oznakowane. CANARD GITD posiada ponadto: 29 mobilnych fotoradarów do kontroli prędkości oraz 20 rejestratorów monitorujących przejazd na czerwonym świetle przez skrzyżowania (te nie muszą być oznakowane).