- Praktyka wyprzedziła prawo. Proponowane przepisy rozporządzenia dotyczą obowiązkowych oznaczeń, które już są stosowane na stacjach paliw w Polsce
- Tankując benzynę wybieramy pistolet oznaczony literą E w kółku. Tankując zaś diesla wybieramy pistolet oznaczony literą B w kwadracie
Przeczytaj też:
- Czytaj Auto Świat bez wychodzenia z domu
- Uwaga: już obowiązują na stacjach nowe oznaczenia paliw
- Czy to już koniec niskich cen paliw?
Dwa tygodnie od ogłoszenia - tyle czasu poczekamy na wejście w życie nowego rozporządzenia ministra klimatu, które będzie dotyczyć każdego zmotoryzowanego. Póki co jest to jeszcze tylko resortowy projekt rozporządzenia „w sprawie sposobu oznakowania pistoletów wydawczych i dystrybutorów wskazującego na rodzaj wydawanego paliwa ciekłego oraz formułowania i udostępniania informacji o rodzaju paliwa ciekłego wykorzystywanego do napędu pojazdu samochodowego”. W praktyce to usankcjonowanie tego, co już się dokonało na wielu stacjach paliw w kraju.
Za dość długą nazwą kryje się regulacja obowiązkowych oznaczeń stosowanych przede wszystkim na stacjach paliw (w ramach stosowania oznakowania według standardów europejskich). Nowe oznaczenia paliwa będą również obowiązkowo stosowane m.in. w instrukcjach obsługi nowych aut czy na korkach i klapkach wlewu paliwa (wiele stacji i firm już je stosuje). Do czego zatem mamy się przyzwyczaić?
Tankując benzynę wybieramy pistolet oznaczony literą E w kółku.
„Paliwo ciekłe typu benzyny silnikowej oznacza się identyfikatorem w kształcie okręgu, w środku którego zamieszcza się symbol „EX”, gdzie X oznacza miejsce, w którym określa się liczbę wskazującą maksymalną zawartość biokomponentów lub eterów wyrażoną w procentach objętościowych”
Tankując zaś diesla wybieramy pistolet oznaczony literą B w kwadracie.
„Paliwo ciekłe typu oleju napędowego oznacza się identyfikatorem w kształcie kwadratu, w środku którego zamieszcza się symbol „BX”, gdzie X oznacza miejsce, w którym określa się liczbę wskazującą maksymalną zawartość biokomponentów wyrażoną w procentach”
W uzasadnieniu projektu wspomniano, że „w obecnym stanie prawnym brak jest rozporządzenia, które określa sposób oznakowania pistoletów wydawczych i dystrybutorów wskazujący na rodzaj wydawanego paliwa ciekłego oraz brak jest rozporządzenia, które zobowiązuje producentów oraz salony sprzedaży pojazdów samochodowych do przekazywania informacji o rodzaju paliwa ciekłego wykorzystywanego do napędu pojazdu samochodowego”. W praktyce zatem właściciele stacji paliw mogli oznaczać „w sposób przez siebie przyjęty” (zwykle zatem zielone E95, E98 czy czarny ON).
Znamienne, że nowa regulacja prawna pojawia się z opóźnieniem. Nawet sami autorzy projektu przyznali w uzasadnieniu, że „należy mieć jednak na uwadze, że sposób oznakowania paliw ciekłych określony w przepisach rozporządzenia jest już stosowany na ogólnodostępnych stacjach paliw w Polsce”.