- Za najtańszą odmianę z silnikiem 1.0 TSI o mocy 90 KM trzeba zapłacić 69 700 zł
- Diesel dostępny jest jedynie w odmianie kombi. W pierwszym cenniku brak hatchbacka z silnikiem wysokoprężnym
- Za hybrydę plug-in trzeba zapłacić 131 100 zł. Cena kombi i hatchbacka jest wówczas taka sama
Leon czwartej generacji urósł i zdrożał. Za najtańszą odmianę z silnikiem 1.0 TSI o mocy 90 KM i pięciostopniową ręczną skrzynią biegów trzeba zapłacić 69 700 zł. Tyle kosztuje Leon Reference. Poprzednik z silnikiem 1.0 EcoTSI o mocy 115 KM z rocznika 2020 (wyposażenie Style) kosztuje zaś 67 900 zł (w przypadku wyprzedaży rocznika można nawet znaleźć egzemplarz za 61 500 zł).
Leona Reference można kupić tylko z jednym najmniejszym silnikiem benzynowym o mocy 90 KM. Kto potrzebuje mocniejszego motoru, albo preferuje diesla czy hybrydę, musi już wydać znacznie więcej na lepiej wyposażone odmiany (Style czy Xcellence). Na dodatek amatorzy diesla,póki co mają do wyboru jedynie dobrze wyposażone kombi (2,0 TDI 150 KM DSG za 118 600 zł). Wysokoprężnej odmiany pięciodrzwiowego Leona próżno szukać w polskim cenniku.
Nawet najtańsza wersja jest dość przyzwoicie wyposażona. Seat chwali się, że w cenie 69 700 zł zawarto m.in. asystenta pasa ruchu (Lane Assist), wspomaganie przy ruszaniu pod górę (Auto Hold), system kontroli odstępu (Front Assist), automatyczną klimatyzację, elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne, światła do jazdy dziennej LED, układ rozpoznawania zmęczenia oraz radio multimedialne z dużym kolorowym ekranem 8,25” i 4 głośnikami. Próżno jednak liczyć na takie dodatki jak podłokietnik, gniazda USB-C dla wszystkich osób, przyciemniane szyby czy tempomat.
Komu 90 KM nie wystarczy, musi zainwestować co najmniej 77 300 zł (hatchback .,0 TSI 110 KM) lub 84 900 zł (kombi 1.5 TSI 130 KM). Jeszcze więcej trzeba wydać na hybrydę. Ta oferowana jest jedynie w najbogatszych wersjach wyposażenia Xcellence i FR. Hybrydowy hatchback 1,5 eTSI o mocy 150 KM wyceniono na 108 500 zł. Za kombi trzeba zaś zapłacić 112 100 zł.
Najdroższą odmianą hybrydową o mocy 204 KM będzie można zamówić w późniejszym terminie (Seat nie zdradza jeszcze terminu). Na razie znamy jedynie ceny. Do zapłaty 131 100 zł za 1.4 eHybrid ładowaną z gniazdka. Cena kombi i hatchbacka jest wówczas taka sama.
Jedno w Seacie pozostało po staremu. Można liczyć na długą listę płatnych opcji. Jest sporo pakietów (od 547 zł po 3247 zł). Dopłaty 1535 zł wymaga układ bezkluczykowego dostępu i uruchamiania silnika (seryjny tylko w Xcellence). Za podgrzewanie kilku kluczowych elementów (kierownica, fotele i dysze spryskiwaczy) trzeba dołożyć 2149 zł. Radio z nawigacją i największym ekranem 10 calowym wyceniono zaś na 3002 zł (wówczas opcja Android Auto i CarPlay jest bezpłatna). Niemal do każdej wersji wyposażenia (nie licząc Reference) można zaś zamówić zestaw nagłośnienia BeatsAudio (2145 zł).
Diesel dostępny jest jedynie w odmianie kombi w Polsce. W pierwszym cenniku brak hatchbacka w odmianie wysokoprężnej.
Leon czwartej generacji urósł i zdrożał. Za najtańszą odmianę z silnikiem 1,0 TSI o mocy 90 KM i 5-stopniową ręczną skrzynią biegów trzeba zapłacić 69 700 zł.
Hybrydowy hatchback 1,5 eTSI o mocy 150 KM wyceniono na 108 500 zł. Za kombi trzeba zaś zapłacić 112 100 zł.
Najdroższą odmianą hybrydową o mocy 204 KM będzie można zamówić w późniejszym terminie (Seat nie zdradza jeszcze terminu).
Radio z nawigacją i największym ekranem 10 calowym wyceniono zaś na 3002 zł (wówczas opcja Android Auto i CarPlay jest bezpłatna).
W naszym kraju od razu zadebiutują obie odmiany nadwoziowe. Choć obie są droższe od poprzedniej generacji to hatchback jest bardziej przystępny cenowo.
Niemal do każdej wersji wyposażenia (nie licząc Reference) można zaś zamówić zestaw nagłośnienia BeatsAudio (2145 zł).
W Leonie nie zabrakło praktycznego otworu w oparciu, by łatwiej przewozić dłuższe przedmioty (np. narty).